Klasztor może stać pusty i bez gospodarza

. Powodem są przedłużające się rozmowy między Ministerstwem Kultury a ełcką Kurią Diecezjalną, dotyczące przejęcia obiektu.

- Nie jestem dzisiaj w stanie zagwarantować, że przejmiemy ten klasztor, tak jak planowaliśmy, czyli 2 kwietnia 2010 r. - mówi ks. Antoni Skowroński, kanclerz ełckiej kurii.
DPT do likwidacji

Decyzja o tym, że klasztor wraca do właściciela, czyli Kościoła, zapadła niemal rok temu. W tym czasie ministerstwo zdążyło już ogłosić likwidację znajdującego się w Wigrach Domu Pracy Twórczej. Cała procedura została wszczęta z wielomiesięcznym, zgodnym z prawem, wyprzedzeniem.

DPT przestanie istnieć 31 grudnia br. Od nowego roku wszyscy pracownicy, a jest ich około 50, otrzymają wypowiedzenia. Proces likwidacji potrwa do 31 marca 2010 r. Tego już zatrzymać się nie da.

Spór o pieniądze

Pierwotnie wydawało się, że skoro zapadła taka decyzja, przejęcie obiektu przez Kościół jest tylko sprawą techniczną. Okazało się jednak, że nie.
- Dosyć skomplikowane rozmowy wciąż trwają, a ostateczna umowa nie jest podpisana - mówi ks. Skowroński.

Z naszym informacji wynika, że chodzi m.in. o kwestie finansowe. W ministerstwie pojawił się pomysł, aby Kościół zwrócił część nakładów poniesionych przez państwo na remont obiektu. Przedstawiciele kurii przypominają natomiast, że sporo tych pieniędzy zostało wyrzuconych w błoto i wiele rzeczy trzeba będzie robić od nowa. Ełcki biskup zaproponował nawet tzw. opcję zerową, czyli przejęcie obiektu bez dodatkowych opłat, ale ministerstwo to odrzuciło.
Jeśli w najbliższych miesiącach nie dojdzie do porozumienia, od kwietnia przyszłego roku obiekt pozostanie bez faktycznego gospodarza.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki