Zarząd miasta zaproponował inne, niż pierwotnie planowano, wydanie 1,6 mln zł. M.in. na kwotę tę złożyły się środki, zarezerwowane pierwotnie na inwestycje finansowane z udziałem funduszy unijnych (ze względów proceduralnych inwestycje te, a konkretnie budowa ul. Rybaki oraz zadania z programu rozbudowy sieci wodociągowo-kanalizacyjnej) ruszą dopiero w przyszłym roku. Zaoszczędzono również na opracowaniach nowych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Większość oszczędności - ponad 1 mln, ma podratować zadłużoną na 2 mln zł oświatę miejską, a 300 tys. zł przeznaczono na załatanie "dziury" w rządowej dotacji na dodatki mieszkaniowe (została ona obcięta o 1 mln zł).
Propozycja zarządu spotkała się z pozytywnymi opiniami w komisjach. Jednak na sesji wywołała burzliwą dyskusję. Po raz kolejny niektórzy radni, m.in. Waldemar Pędziński, krytykowali zarząd Jana Turkowskiego za tragiczną dla miasta - w ich przekonaniu - politykę zaniechania w czasie całej kadencji restrukturyzacji oświaty. W efekcie ta sfera życia miasta pochłania wydatki niewspółmiernie wysokie do możliwości budżetu. Skutkiem "raka" - jak określono obecny stan - który toczy miasto, jest dramatyczne zmniejszenie się nakładów na inwestycje. W tym roku stanowiły one zaledwie 3,4 proc. budżetu, a po zaproponowanych przez zarząd zmianach "zeszły do zera".
Z tymi wypowiedziami ostro polemizował wiceprezydent Piotr Grabani, wskazując m.in. na pozytywne skutki podjętych w ostatnich miesiącach działań oszczędnościowych w oświacie. Grabani zapowiedział też, że restrukturyzacja oświaty będzie nadal miała "charakter ewolucyjny".
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?