Korszykówka. Tur chce zostać w lidze

Tur Basket Bielsk Podlaski rozgrywał ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego przed własną publicznością. Przeciwnikiem drużyny Andrzeja Sinielnikowa był zespół KS Shmoolky Warszawa. Bielski klub miał nadzieję na wywalczenie gry w play-offach.

Mecz ze Shmoolkami pokazał, że będzie to trudne zadanie. Gospodarze przez pierwsze dwie minuty gry starali się grać pod kosz do swoich wysokich koszykarzy. Punkty zdobywali Patryk Bajtus i Arkadiusz Zabielski. Prowadzenie szybko zostało zniwelowane przez gości, a szybka kontra w szóstej minucie gry dała prowadzenie 24:13. Gospodarze próbowali rzucać z dystansu, ale punkty w pierwszej kwarcie zdobył tylko Mateusz Bębeniec.

Dobrze grał w pierwszej połowie zagrał Patryk Bajtus. Wysoki środkowy godnie zastąpił w zdobywaniu punktów Łukasza Kuczyńskiego. Po 17 minutach gry miał już na swoim koncie 16 punktów.

W trzeciej kwarcie byli głównie Mateusz Bębeniec oraz Łukasz Kuczyński. Nie byli oni jednak w stanie zmniejszyć przewagi gości, która utrzymywała się na poziomie 10 oczek. Ostatecznie goście wygrali z bielskim zespołem 103:94.

Bielskiej drużynie pozostanie walka w o pozostanie na drugoligowych parkietach.

- W tym meczu walczyliśmy o zwycięstwo, ale to było jak zderzenie ze ścianą. Przeciwnicy grali na wysokim procencie skuteczności rzutów za trzy punkty. Akcje trzypunktowe zdecydowały o przegranej.

- Szansa na gry w play-offach uciekła już wcześniej. Liczyliśmy też na słabsze wyniki innych drużyn, ale tak się nie stało. Będziemy grać o utrzymanie - przyznaje Andrzej Sinielnikow, szkoleniowiec KKS Tur Basket Bielsk Podlaski.

21 kolejka - II Liga
TUR -shmoolky Warszawa
96 : 103 (24 :37, 24 : 21, 26 :24, 22:21)

Tur Bielsk Podlaski: Bajtus 23, Mat. Bębeniec 21, Kuczyński 20, Zabielski 19, K.Jóźwiuk 4, Mac. Bębeniec 4, J.Jóźwiuk 3, Andrzejczuk 2.