Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosiarskie mistrzostwa niezbyt udane

Kazimierz Radzajewski [email protected]
"Tubylcy” z okolic Trzciannego to "walne chłopy”, nie dają "wypchać się sianem”. Nerwów też nie potrafią trzymać na postronku.
"Tubylcy” z okolic Trzciannego to "walne chłopy”, nie dają "wypchać się sianem”. Nerwów też nie potrafią trzymać na postronku. K. Radzajewski
Region. To miała być zabawa, ale kosiarskie mistrzostwa zakończyły się awanturą. Dostało się sędziom i organizatorom bagiennej imprezy - za bałagan.

III Mistrzostwa Europy i VII Mistrzostwa Polski w koszeniu łąk odbyły się na Bagnie Ławki w Biebrzańskim Parku Narodowym. Faworytami byli bracia Wiesław i Eugeniusz Szklanko z Dawidowizny, 2-krotni mistrzowie Europy i 4-krotni mistrzowie Polski.

- Wygramy, o ile sędziowie będą uczciwie patrzyć wszystkim na kosy - żartowali bracia.

Ich słowa okazały się prorocze, bo podczas ogłaszania wyników rozległy się głośne protesty. Rozgrzani upałem i "pienistym trunkiem" chłopi wtargnęli na scenę i żądali weryfikacji wyników.

- Sędziowano "po uważaniu". Większość nagród "zakosili" kuzyni i znajomi wójta - pieklili się rolnicy.

Ład na tym bagnie przywrócili pracownicy ochrony.

Awantura dotyczyła dalszych miejsc, bo Szklankowie byli znów byli najlepsi. W konkurencji VIP-ów "O wójtową osełkę" wygrał prezes Banku Ochrony Środowiska Jerzy Pietrewicz. Taki komunikat podali organizatorzy.

- Pietrewicz? To ja dostałem dyplom i statuetkę za pierwsze miejsce - poinformował nas dzień później Edward Klimaszewski, pracownik ODR-u z Moniek.
Mistrzostwa organizują BPN i samorząd Trzciannego.
- Przepraszamy. Faktycznie, były uchybienia, ale to także zawody, które zawsze budzą emocje - tłumaczył nam Zdzisław Dąbrowski, wójt Trzciannego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna