Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kronika wypadków umysłowych: Jego portret

Konrad Kruszewski
Wydaje mi się, że bardzo wielu ludzi w Polsce wyobraża sobie mnie zupełnie inaczej niż to jest naprawdę. Ja nie mówię, że pod każdym względem gorzej, może pod niektórymi lepiej. W każdym razie ja zupełnie nie przypominam swojego propagandowego obrazu - ujawnił w Radiu Maryja Jarosław Kaczyński, wprawiając mnie w naturalny popłoch umysłowy.

Ja zawsze podejrzewałem, że Kaczor nie jest podobny do swojego obrazu. Że on może być podobny do każdego innego obrazu, tylko nie do swojego. I nie tylko on nie jest podobny do swojego obrazu, również jego brat nie jest podobny ani do swojego, ani do jego obrazu.

Pierwsza, która ujawniła, że z obrazem prezydenta jest coś nie tak, była pani Elżbieta Jakubiak. Powiedziała ona w telewizorze, że - cytuję - "Prezydent nie jest gruby, tylko ma okrągłą głowę".

Już ze dwa tygodnie temu była minister sportu to powiedziała, a ja do dziś usiłuję zrozumieć, o co jej wtedy chodziło. Do tej pory wydawało mi się, że była minister sportu podczas swojego ministrowania dostała piłką lekarską w głowę i takie wypowiedzi są efektem tego wypadku. Bo co ta wypowiedź tak naprawdę znaczyła. Że Lech Kaczyński jest szczupłym, wysokim na 186 cm mężczyzną i tylko przez swoją okrągłą głowę wygląda na niedolepionego kluska?

Jasne, że po tym ujawnieniu kształtu prezydenckiej głowy i jej wpływu na tuszę oraz wzrost, pani Jakubiak już w telewizorze nie występuje. Ja jednak myślę, że pochopnie z niej zrezygnowano, skoro dzisiaj Jarosław Kaczyński mówi właściwie to samo.

- Nie przypominam swojego propagandowego obrazu - przypomnę jego słowa. Wiadomo, za to do kogo Jarosław jest podobny. Do Lecha - jak to bliźniak. Czyli, że - jeszcze raz przywołam byłą minister sportu, lotną intelektualnie jak bramkarz Boruc podczas bramkarskich parad w meczu ze Słowacją - tak jak Lech nie jest gruby, tylko ma okrągłą głowę.

Kto w takim razie zrobił z Jarosława złośliwą kluskę? Wiadomo. Propagandziści, którzy skonstruowali jego propagandowy obraz ("nie przypominam swojego propagandowego obrazu"). Czyli, uwaga, nie Tusk, nie PO, nie "Gazeta Wyborcza", nie TVN nawet, tylko partyjni spece od wizerunku. Tak zwani spin doktorzy. To dzięki nim Jarosław Kaczyński jawi się obywatelom jako mały, złośliwy gnom, kaleczący swoim seplenieniem mowę polską, śpiewem zaś polski hymn. Dzięki nim zapiekłością Jarosław Kaczyński przewyższa Pawlaka i Kargula razem wziętych.

A tak naprawdę, w rzeczywistości, jest on przystojnym, wysportowanym, wysokim i pachnącym mężczyzną. Posługuje się piękną polską mową, dodatkowo modulowaną ciepłą barwą głosu. Śpiew jego jest tak niebiański, że gdyby kiedykolwiek usłyszała go dyrekcja Metropolitan Opera w Nowym Jorku, Kaczyński dostałby angaż na 20 lat, płatny po 3 miliony dolarów za każdy rok.

Dzieci do niego lgną, kobiety czują się przy nim bezpieczne. Geje podziwiają jego doskonale rozwiniętą muskulaturę ud i barków, tak, że chętnie wybraliby go na prezesa swojego stowarzyszenia. Mężczyzn o orientacji heteroseksualnej poraża inteligencją, wiedzą i mądrością. Największe amerykańskie uniwersytety ścigają się, aby nadać mu tytuł profesorski. A on nie, odmawia, gdyż jako gorący polski patriota marzy jedynie o doktorskim tytule honoris causa mazursko-suwalskiej wszechnicy wiedzy.

I kiedy tak patrzę na Jarosława Kaczyńskiego w telewizji, myślę z przerażeniem: Ludzie! Piarowcy z PiS-u! Cóż żeście zrobili z tego pięknego, przystojnego, delikatnego i mądrego mężczyzny!? Jakiegoż to medialnego, propagandowego potwora stworzyliście!

Coście uczynili z jego bratem prezydentem!? A przecież oni razem są dobroczyńcami wszystkich Polaków. Obaj wynaleźli ogrodowego grilla. O czym Jarosław nie omieszkał opowiedzieć w paru gazetach. A bez grilla Polak nie wiedziałby, co zrobić z wolnym czasem!

I tylko czasem z tego okrutnego, stworzonego na użytek partyjnej propagandy wizerunku wyjrzy prawdziwe oblicze prezesa. Na przykład wtedy, kiedy na partyjnym konwencie PiS-u z pełnym przekonaniem i zaangażowaniem mówi (dokładny cytat): "Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie, pomożecie Polsce!".

I pomożecie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Bo jasne jest, że człowiek o takim obrazie (tym prawdziwym, a nie propagandowym) powinien należeć do PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna