Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kruk krukowi oka nie wykole. Woj wojowi tak

BAK, MK, Arek
Jeden z wojów omal nie stracił oka
Jeden z wojów omal nie stracił oka BAK
Zbucz Podczas Festynu Archeologicznego jeden z zaproszonych wojów został ugodzony w oko. Sprawą zajęła się prokuratura

Zabawa w średniowiecznych wojów to dość kosztowne hobby, ale nie tylko. Biorąc udział w rekonstrukcjach bitew, a te są jedną z najbardziej widowiskowych atrakcji wielu festynów pod gołym niebem, można doznać poważnego uszczerbku na zdrowiu.

Nie lada atrakcją podczas XII edycji Festynu Archeologicznego, który w tym roku odbył się 13 września, były właśnie pokazy grup rekonstrukcyjnych. Wokół grodziska na koniach szarżowali Kozacy, a średniowieczni wojowie, gdy uwaga jego mieszkańców była skupiona na pokazach szwoleżerki, zdobyli i doszczętnie splądrowali gród. Ale nie obyło się bez strat własnych. Pewien 21-letni rekonstruktor z Białegostoku, który brał udział w zdobywaniu grodu w Zbuczu, doznał poważnego urazu oka.

Takie pokazy wpisane są w program ramowy festynu, bo jakże taki festyn mógłby się odbyć bez udziału historycznych postaci. Scenariusz i zasady prezentacji ustalają między sobą grupy rekonstrukcyjne. Tak również było i w tym roku, gdzie pokazy były przygotowane przez 5 grup rekonstrukcyjnych.

- Nad bezpieczeństwem uczestników festynu czuwała profesjonalna grupa ochrony oraz dodatkowo strażacy z jednostki OSP w Czyżach - mówi Jerzy Jakimiuk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Czyżach, organizator imprezy. - Nieszczęśliwe wydarzenie miało miejsce na zakończenie prezentacji, w bliżej nie określonych okolicznościach. Bardzo szybko na miejsce zdarzenia dotarła karetka pogotowia ratunkowego z Hajnówki powiadomiona o nieszczęśliwym zdarzeniu przez organizatorów i grupę ochrony.

Ugodzony mieczem miał przeciętne oko i powiekę. Lekarze nie dawali większych szans na uratowanie wzroku. Sprawą nieszczęśliwego wypadku zajęła się hajnowska prokuratura. Śledczym udostępniono dokumentację festiwalu i zapisy filmowe.

Postępowanie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Organizatorom imprezy nie postawiono żadnych zarzutów, ale śledczy próbują ustalić z kim wówczas pojedynkował się poszkodowany oraz kto i jaką bronią mógł zadać niefortunne uderzenie.

- Grozi za to do 3 lat więzienia. Szukamy sprawcy tego nieumyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Z tego co już wiemy, może pochodzić ze Szczecina i w tym celu o ustalanie personaliów członków konkretnej grupy rekonstrukcyjnej poprosimy tamtejszą policję - mówi Radosław Smoktunowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Hajnówce, prowadzący to śledztwo.

Jak nieoficjalnie udało dowiedzieć się naszej redakcji, być może poszkodowanemu uda się uratować oko. Rokowania są dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna