Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krynki. Co zostało z dawnych dziejów

Dorota Biziuk
Jednym z 22 zespołów, które wystąpiły podczas „Wieczoru Czterech Kultur” była grupa Kalejdoskop z Grodna
Jednym z 22 zespołów, które wystąpiły podczas „Wieczoru Czterech Kultur” była grupa Kalejdoskop z Grodna Dorota Biziuk
Koncerty, zawody sportowe, festyny i kiermasze - tak wyglądały Dni Krynek, które zorganizowano w miniony weekend. Lokalne święto było okazją do przypomnienia bogatej historii tego przygranicznego miasteczka.

Kryńskie ABC

Kryńskie ABC

Nazwa miejscowości Krynki wywodzi się prawdopodobnie od słowa "krynica", oznaczającego wiele małych źródełek. W okresie średniowiecza na obszarze tym ścierały się wpływy ruskie, mazowieckie, jaćwieskie, a także litewskie i krzyżackie. Powstanie dworu królewskiego w Krynkach wraz z osadą datowane jest na XV wiek. W 1434 roku odbyło się tutaj spotkanie króla Władysława Jagiełły z Zygmuntem Kiejstutowiczem i odnowienie unii polsko-litewskiej. Krynki otrzymały herb i prawa miejskie w 1509 roku.

Stało się już tradycją, że podczas Dni Krynek odbywa się Koncert Czterech Kultur. W ten sposób organizatorzy lokalnego święta nawiązują do dawnych dziejów swojej Małej Ojczyzny.

- Koncert odbywa się ph. "Wieczór Czterech Kultur". Ta liczba nie jest przypadkowa. Dokładnie tyle narodowości mieszkało w Krynkach przed wybuchem II wojny światowej. Byli to Polacy, Białorusini, Żydzi i Tatarzy - wyjaśniła Elżbieta Czeremcha, dyrektor kryńskiego Gminnego Ośrodka Kultury.

Synagogi, kirkut i kamienice
Szacuje się, że w sierpniu 1939 roku Krynki miały 6 tys. mieszkańców, z czego 4,5 tys. stanowiła społeczność żydowska.

- W jej rękach znajdował się cały lokalny handel. Praktycznie tylko jeden sklep należał do Polaka. Można było w nim kupić wyłącznie igły, guziki i zwoje nici. Oprócz handlu Żydzi zajmowali się też garbarstwem. Ponoć tego fachu nauczyli ich Tatarzy - wspominał starszy mieszkaniec Krynek.

Cecylia Bach-Szczawińska, historyk - amator z Krynek przypomniała, że zdecydowana większość miejscowych Żydów trafiła do obozu zagłady w Treblince.

- Teraz o tamtej licznej społeczności przypominają jedynie budynki dwóch dawnych synagog, żydowski cmentarz kirkut i kamienice wokół kryńskiego rynku - powiedziała Celina Bach-Szczawińska.

Odkryć rodzinne historie
Mieszkańcy tego przygranicznego miasteczka przyzwyczaili się już do widoku cudzoziemców, którzy w Krynkach szukają śladów swoich przodków.

- Ostatnio odwiedził nas znany amerykański kompozytor i pianista David Garfilde, który na co dzień współpracuje z takimi gwiazdami estrady jak Cher, Natalie Cole, czy Dianne Reeves. Na kryńskim kirkucie odnalazł grób swojej prababci. Takich historii mamy znacznie więcej - dodała dyrektor Elżbieta Czeremcha.

Koncerty przygotowane w ramach "Wieczoru Czterech Kultur" obejrzeli zarówno młodsi, jak i starsi mieszkańcy Krynek.

- Dla starszego pokolenia jest to coś w rodzaju sentymentalnego powrotu do krainy dzieciństwa, spędzonego w wyjątkowym mieście, w którym obok siebie żyły różne narodowości - podkreśliła szefowa GOK w Krynkach.

Na scenie zaprezentowały się 22 zespoły z Mińska, Grodna, Bociek, Sokółki, Czeczenii oraz Tatarstanu. Dwie ostatnie grupy brały udział w Podlaskiej Oktawie Kultur, która w miniony weekend odbyła się w Białymstoku.

- Już teraz czekamy na przyszłoroczne Dni Krynek. Oby były równie ciekawe - dodali uczestnicy imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna