Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys na granicy polsko – białoruskiej może trwać jeszcze długo. Migranci rozbili obozowiska

Agnieszka Siewiereniuk
Agnieszka Siewiereniuk
Twitter/MON
Na Białorusi w tej chwili może znajdować się nawet około 15 tys. migrantów, którzy czekają na przedostanie się za granicę. Informacje w tej sprawie przekazał dziś Stanisław Żaryn, Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych. I na razie nic nie wskazuje na to, aby ci ludzie sprowadzeni na Białoruś chcieli wrócić do swoich krajów. Tuż pod granicą z Polską powstały bowiem obozowiska, co zapowiada długotrwały kryzys.

Szturm na polską granicę w Kuźnicy przeprowadziło nawet około 4 tys. ludzi. I choć noc przebiegła już spokojnie, to najbliższe dni, a nawet tygodnie, raczej nie zapowiadają niczego spokojnego. Wszystko dlatego, że w lasach pod granicą znów zaczęły powstawać obozowiska. Migranci mają ze sobą namioty, śpiwory, zapasy ubrań, więc wszystko wskazuje na to, że zamierzają pozostać tam jeszcze długo.

Mówił o tym dziś rano na antenie Polskiego Radia 24 Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał również, że jednym z hubów transportowych imigrantów sprowadzanych z Bliskiego Wschodu jest Moskwa. Na linii Moskwa – Mińsk także widać wzmożony ruch migrancki, a do tego dochodzi przecież jeszcze ruch lotniczy z krajów arabskich bezpośrednio do Mińska, w którym przygotowano lotnisko do przyjęcia nawet ponad 50 samolotów tygodniowo.

- Oceniamy, że mamy do czynienia z długotrwałą eskalacją tego kryzysu granicznego. Wiemy, że migranci, którzy zostali doprowadzeni pod samą granicę, głównie w okolicy Kuźnicy Białostockiej rozbili sobie obozowiska Spodziewamy się, że napór ich działania tuż przy naszej granicy będzie prowadzony przez wiele dni, jeżeli nie dłużej – powiedział w Polskim Radiu 24 Stanisław Żaryn.

Polskie służby ustaliły w tym czasie, że znajdujący się w tych obozowiskach migranci, są pod pełną kontrolą Białorusinów. To oni ich formują w grupy o odpowiedniej liczbie ludzi, po czym prowadzą do miejsc, w jakich koczują nawet po kilka dni i dłużej. Wiadomo też, że niekiedy w takich uformowanych grupach są wymieniane osoby. Niektóre są przez Białorusinów zabierane, a w ich miejsce przyprowadzane nowe. Zdarza się, że przyprowadzane są takie, które niedawno dotarły samolotem do Mińsk.

Sam fakt istnienia obozowisk w lasach pod granicą z Polską wskazuje, że możemy mieć do czynienia z długotrwałym naporem migrantów. Nawet jeśli w tej chwili utrzyma się on przez kilka dni, to przygotowanie lotniska w Mińsku do przyjmowania dużej ilości samolotów zapowiada utrzymywanie kryzysu raczej nie kolejne dni czy tygodnie, a raczej miesiące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kryzys na granicy polsko – białoruskiej może trwać jeszcze długo. Migranci rozbili obozowiska - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna