Zrezygnowałem, bo jeśli nie mogę robić czegoś na sto procent, to wolę w ogóle tego nie robić - tłumaczy tajemniczo.
Krzysztof Grodzki wyjaśnił później, że jest zawiedziony postawą niektórych członków tego komitetu. Podkreślił, że nie chodzi o okręg podlaski.
Sejmowa przygoda Grodzkiego od początku była skomplikowana. Początkowo miał być on na listach komitetu Pawła Kukiza. Gdy okazało się, że jedynką na nich będzie osoba niezwiązana z ruchem, Grodzki wraz z innymi działaczami stworzyli odrębny komitet.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?