Nasz artykuł "Sprawa mętna jak kranówa", który opublikowaliśmy w środę 16 lutego, wywołał prawdziwą burzę, nie tylko w Ostrołęce. Dzięki niemu o zarzutach Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce, wobec Krystyny R. szefowej ostrołęckiego sanepidu, dowiedzieli się jej przełożeni w Warszawie. Jeszcze tego samego dnia Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie, podjęła decyzję o przeprowadzeniu w swojej ostrołęckiej placówce dogłębnej kontroli. I następnego dnia w naszym mieście pojawili się pracownicy warszawskiego sanepidu.
- Sprawę traktujemy bardzo poważnie - mówi Wiesław Rozbicki, rzecznik prasowy WSSE w Warszawie. - Tej stacji nie kontrolowaliśmy od początku 2004 roku i to był chyba nasz błąd.
O tym czego możemy się spodziewać po warszawskiej kontroli oraz
- o tym, że Ostrołęka nie będzie płacić "becikowego"
- o tym, na co władze ostrołęckiego szpitala zamierzają wydać w tym roku blisko 50 mln zł
- o nieoczekiwanej zmianie decyzji przez władze miasta, które zdecydowały się zamienić długi zakładów mięsnych wobec OPWiK i OPEC, na akcje "Ostrołęki"
tylko w papierowym wydaniu poniedziałkowej Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?