"Zatrudnię pomoc domową, lubiącą spokojną muzykę" - trafiliśmy na takie ogłoszenie i nie mogliśmy przejść obok niego obojętnie
- Dzień dobry, czy to pani chce zatrudnić pomoc domową?
- Zgadza się, ale ja już po głosie słyszę, że nic z tego nie będzie.
- A to dlaczego?
- Bo ja potrzebuję dojrzałej pani. Tylko taka mi odpowiada, bo nie chcę, żeby pani odeszła, kiedy znajdzie lepszą pracę.
- Rozumiem, ale czy mogłaby mi pani wytłumaczyć jedną kwestię?
- Jeśli to ważne... No słucham.
- Dlaczego w ogłoszeniu było napisane, że kandydatka musi lubić spokojną muzykę?
- Bo ja, proszę pani, właśnie spokojną muzykę lubię. I lubię ją sobie włączać, kiedy jestem w domu, sprzątam czy przeglądam prasę. Chodzi mi o to, żeby moja pomoc domowa też potrafiła się w taką muzykę wczuć, bo jeśli ludzie się pod względem muzycznym dogadają, to znaczy, że dobrze im się będzie współpracować. Przykład w drugą stronę, to choćby mój syn.
- To znaczy?
- Słucha jakichś wrzasków, więc i problemy z komunikacją są. Ale zaraz, dlaczego ja pani o tym mówię, skoro ja pani i tak nie zatrudnię? Proponuję skończyć rozmowę. Do widzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
