Prezydent Lech Kaczyński mógł widzieć na ekranie monitora, w jak fatalnej sytuacji znalazł się Tu-154M. Kamera zamontowana w kabinie pilotów pokazywała, co aktualnie dzieje się przed dziobem samolotu.
- Kamera w kabinie pilotów pokazywała dokładnie to samo, co widzą prowadzący lot. Urządzenie to przekazywało zapis na ekrany, które znajdowały się w salonce prezydenta oraz drugiej salonce VIP - potwierdza "Faktowi" pułkownik Ryszard Raczyński, szef 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
O tym co zarejestrowała kamera nie dowiemy się nigdy, gdyż transmisji nie zarejestrowały czarne skrzynki.
Dziś polski minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller ma w Moskwie odebrać kopię zapisów z czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa. Informacje w tej sprawie będziemy na bieżąco zamieszczać na www.wspolczesna.pl.
W serwisie YouTube można znaleźć film zarejestrowany zimą z kamery Tu-154M:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?