MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Legia nie jest przesądna i uważa na Frankowskiego

(opr. KS)
W piątek wieczorem szykują się w Białymstoku wielkie emocje
W piątek wieczorem szykują się w Białymstoku wielkie emocje A. Zgiet
Warszawa. Nie jestem przesądny i nie boję się grać z Jagiellonią Białystok w piątek trzynastego. Poza tym długo grałem w Hiszpanii, a tam pechowy jest wtorek - żartuje trener Legii Warszawa Jan Urban przed zbliżającym się spotkaniem piłkarskiej ekstraklasy. Mecz Jagiellonia - Legia rozpocznie się dzisiaj o godz. 20.

W ostatnich dniach głównym tematem dyskusji dotyczącej piątkowego meczu jest sprawa wypożyczonego z Legii Kamila Grosickiego. W umowie klub zawarł klauzulę, że w przypadku jego występu przeciwko "wojskowym" Jagiellonia będzie musiała dopłacić 50 tysięcy złotych (z podatkiem VAT suma ponad 60 tysięcy).

- Nie wiem jak tego typu klauzule działają w Polsce. W Hiszpanii są ważne i zespoły stosują je bardzo często. Kiedyś często zdarzało się, że wypożyczony piłkarz strzelał gole swojemu dawnemu zespołowi - powiedział Urban.

- Co do aspektu sportowego tego zagadnienia - ja skupiam się na swojej drużynie. Oczywiście po meczu obejrzę zapis gry Grosickiego, by ocenić jego ewentualną przydatność do drużyny - dodał.

W starciu z Jagiellonią szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji trzech kluczowych graczy wracających do zdrowia - Takesure'a Chinyamy, Dicksona Choto oraz Jana Muchę.

- Zwycięskiego składu się nie zmienia, więc nie wiem czy wszyscy wystąpią w piątek. Lekarze powiedzieli, że są gotowi do gry i to mnie cieszy najbardziej - wyjaśnił trener.

- Z Jagiellonią musimy zagrać ostrożniej niż z Odrą Wodzisław. Nasze ostatnie mecze z nimi były bardzo ciężkie i wyrównane. Szczególnie trzeba uważać na Tomasza Frankowskiego. Piłka szuka go w polu karnym, ma bardzo dużo zimnej krwi i nie możemy pozwolić, by dochodził do sytuacji strzeleckich - podkreślił szkoleniowiec Legii.

Trener nie rozważał, który z czołowych zespołów ma większe szanse na wywalczenie kompletu punktów w najbliższej kolejce. Jego zdaniem fakt, że Legia oraz Polonia Warszawa grają w piątek może mieć wpływ na występ pozostałych pretendentów - Wisły Kraków, Lecha Poznań oraz Śląska Wrocław.

- Przeciwnicy będą znali wyniki obu drużyn. W zależności od tego jak się skończą te mecze rywale mogą przystąpić do gry podbudowani albo pod znacznie większą presją. Zwycięstwo w piątek pozwala spokojnie śledzić wyniki innych meczów - dodał Urban.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna