Łowca piorunów

Dawid Ciechowski, 18-letni augustowianin, ma nietypową pasję. Fascynują go pioruny. Ma już pokaźną kolekcję zdjęć poświęconych tylko temu.

Rodzice opowiadają, że kiedy był małym chłopcem, panicznie bał się burzy.

- Gdy błyskało i grzmiało, stawał się nerwowy oraz lękliwy, trząsł się i chował - mówi mama Agnieszka Ciechowska. - Nawet bałam się o syna, że aż tak panikuje.

Z czasem jednak strach zaczął przeradzać się w ciekawość, a potem w fascynację. W pochmurne dni Dawid wychodził z domu, obserwował niebo i uczył się "czytać" chmury.

- Umiem dzisiaj rozpoznać, kiedy z małej chmurki zrobi się duża lub kiedy, mimo pięknego nieba, nagle runie z niego deszcz - opowiada.

Strona po angielsku
Cztery lata temu, szukając wiadomości w internecie na temat zjawisk klimatycznych oraz zmian pogodowych, a szczególnie burz, trafił na ludzi, którzy mieli podobne zainteresowania. Zaczął z nimi korespondować. Założyciel forum internetowego postanowił powołać stowarzyszenie o nazwie Polscy Łowcy Burz. 700 osób z całego kraju zadeklarowało swój akces. To ma być odpowiednik amerykańskich tropicieli tornad.

Dawid stworzył też własną stronę - www.dawid-weather.pl. Poświęcona jest jemu i jego zainteresowaniom. Zamieszcza tam informacje o zbliżających się anomaliach pogodowych, jak i zdjęcia dziwnych zjawisk atmosferycznych. Wszystko wyłącznie po angielsku.

- Ta strona pomaga mi wymieniać informacje szczególnie z Amerykanami, którzy mają duże doświadczenie w prognozowaniu pogody - mówi.

Szkoła nie tak ważna
Jest niepozornym, skromnym chłopcem, uczniem Augustowskiego Centrum Edukacyjnego - liceum profilowanego, o kierunku ekonomiczno-administracyjnym.
Ale szkoła nie jest najważniejsza.

Każdą wolną chwilę spędza przed komputerem. Obserwuje mapy pogodowe, jest w stanie wyjaśnić praktycznie każde zjawisko atmosferyczne.

Wierzy, że pewnego dnia będzie mógł wykonywać zawodowo to, co naprawdę lubi. "Łowcami Burz" interesują się np. niektóre stacje telewizyjne. Za dobre zdjęcia całkiem nieźle płacą.

Dawid marzy o wodoodpornej kamerze, pozwalającej na pracę nocą.

- Kamera, którą ma obecnie też tania nie była - śmieją się rodzice. - A przecież niedawno trzeba było kupić skuter, żeby mógł się już sam wybierać na te swoje wycieczki .

Ale syna wspierają. Przyznają, że Dawid swoją pasją zaraził także ich.

Sfilmować tornado
- A poza tym, nie chodzi po imprezach, stroni od używek, nie szwenda się bez sensu po ulicach - dodaje Agnieszka Ciechowska. - Czasami boję się o syna, kiedy wychodzi nocą, ale na polu prędzej łoś na niego wpadnie niż zbój.

A czy boi się sam Dawid? Zapewnia, że nie. Chęć zrobienia ciekawej fotografii i ten dreszcz emocji są ponad wszystko. - Moim marzeniem jest sfilmowanie tornada - dodaje 18-latek.