Do makabrycznego odkrycia doszło w czwartek nad rzeką Ełk, niedaleko miejscowości Szymany. Funkcjonariusze grajewskiej policji razem ze strażakami penetrowali brzeg rzeki w poszukiwaniu zaginionego 21 czerwca Mariusza Tomaszewskiego z Grajewa.
- Rzekę Ełk sprawdzaliśmy aż od Prostek - mówi asp. sztab Arkadiusz Lichota z Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Grajewie. - Ciało mężczyzny zauważyliśmy praktycznie przy samych Szymanach. Zwłoki znajdowały się w miejscu niedostępnym dla ludzi i były już w częściowym rozkładzie.
Grajewska policja nie potwierdza, czy znalezione w czwartek ciało należy do poszukiwanego od ponad dwóch tygodni 35-letniego Mariusza Tomaszewskiego, mieszkańca os. Południe.
- W tej chwili możemy jedynie potwierdzić, że z pewnością jest to ciało mężczyzny - informuje sierż. Ewa Jabłońska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grajewie.
Odnalezione nad rzeką Ełk zwłoki zostaną przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku. Dopiero szczegółowa sekcja odpowie na pytanie, czy jest to ciało zaginionego grajewianina.
Sprawę bada także grajewska prokuratura.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?