Mam haka na raka. Uczniowie I LO biorą udział w akcji (wideo)

- Chcemy przytulając się do innych okazać im czułość i powiedzieć, że warto dbać o druga osobę - mówią białostoccy hakowicze, tworzący grupę "Say No to Lymphoma".

ttp://get.x-link.pl/674fc4b5-d99a-383d-9a6e-31c8121ebba1,43475e53-4c64-6ebb-dee7-464b83bf6126,embed.html

Wtorkowy happening był jedną z wielu akcji, jakie dotąd przeprowadzili uczniowie z grupy "Say No to Lymphoma" w ramach ogólnopolskiego programu "Mam haka na raka." W tym roku uczniowie szkół ponadgimnazjalnych stawiają czoła nowotworom układu chłonnego - chłoniakom. W całym kraju w programie bierze udział ponad 3,5 tys. uczniów. W województwie podlaskim w akcji uczestniczy kilka szkół. Najliczniej - uczniowie I LO w Białymstoku (pod okiem nauczycielki Jolanty Szczepańskiej), gdzie powstały trzy grupy hakowiczów, w tym "Say No to Lymphoma", w składzie: Magdalena Rydzewska, Magdalena Rysiejko, Katarzyna Pytel, Łukasz Niezgoda i Kamil Kochanowski. Wszyscy są uczniami klasy Ig (przyrodniczej), marzą o studiowaniu medycyny.

- Bierzemy udział w tej akcji także dla siebie, po to aby wiedzieć, z czym będziemy mierzyć się w przyszłości - mówią zgodnie hakowicze. Od kilku tygodni akcji poświęcają cały wolny czas. - Wydrukowaliśmy ulotki na temat chłoniaka, które rozdajemy na naszych akcjach.

Wygłosiliśmy kilka wykładów o chłoniakach, m.in. w I i II LO, na Uniwersytecie w Białymstoku i w szkołach w Dąbrowie Białostockiej, Olecku i Grajewie. Braliśmy udział w Dniu Otwartym w Białostockim Centrum Onkologii.

Pierwszy etap ogólnopolskiej akcji, podczas którego młodzi ludzie mają promować w swoich regionach profilaktykę antynowotworowa, kończy się 28 lutego. O tym, kto zakwalifikuje się do kolejnego etapu, będzie wiadomo 17 marca.