Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Sroczyński ma kolejne kłopoty z prawem

Michał Modzelewski [email protected]
Marcin Sroczyński do grudnia ub. r. był wiceprezydentem Łomży i odpowiadał za sprawy gospodarcze. Wczoraj nie chciał szerzej komentować postawionych mu zarzutów.
Marcin Sroczyński do grudnia ub. r. był wiceprezydentem Łomży i odpowiadał za sprawy gospodarcze. Wczoraj nie chciał szerzej komentować postawionych mu zarzutów.
Były wiceprezydent Łomży Marcin B. Sroczyński (zgodził się na publikację danych i wizerunku) ma kłopoty z prawem.

Białostocka prokuratura zarzuciła mu popełnienie tzw. przestępstw urzędniczych w związku z decyzją, na postawie której powstał supermarket nieopodal dworca PKS.

Zezwolił wbrew prawu?

- Podejrzanemu zarzuciliśmy przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych, razem z nim zarzuty usłyszał Jan K., pracownik łomżyńskiego magistratu - poinformował wczoraj Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. - Chodzi o decyzję administracyjną z 18 czerwca 2007 roku, kiedy to obaj pracowali nad decyzją administracyjną o pozwoleniu na budowę sklepu wielko-powierzchniowego u zbiegu ul. Sikorskiego i Al. Legionów.

Tyle że zdaniem śledczych, wydaną wbrew obowiązującemu na tym terenie planowi zagospodarowania przestrzennego, który radni uchwalili w marcu 2004 roku. Bo co prawda u zbiegu wspomnianych ulic było przewidziane miejsce na działalność usługowo-handlową, lecz nie o takim rozmiarze. A obecnie stoi tam supermarket jednej z zachodnich sieci handlowych.

Przypomnijmy, że sprawę przekształceń nieruchomości w obrębie ulic: Sikorskiego, Mickiewicza, Wyszyńskiego i Al. Legionów (tzw. Zielona Dzielnica) badało najpierw Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dwa lata temu prowadziło ono kilkumiesięczną kontrolę w ratuszu, a następnie w październiku 2009 r. zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

Czeka na rozprawy

Czyny zarzucone Sroczyńskiemu są zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do lat 10, bo otrzymując pozwolenie na budowę wzbogacił się właściciel działki, który następnie odsprzedał ją sieci supermarketów. Czyli, ówczesny wiceprezydent przysporzył się do osiągnięcia przez niego korzyści majątkowej.

Sam Sroczyński o sprawie wczoraj nie chciał z nami rozmawiać, zaznaczył jedynie, że nie przyznał się do winy, natomiast z niecierpliwością czeka aż jego sprawami zajmie się wreszcie niezawisły sąd.
Bo na rozstrzygnięcie czeka również sprawa zbycia przez miasto działki przy ul. Poligonowej. Tam również, zarówno Sroczyński, jak i ówczesny prezydent Jerzy Brzeziński mieli przekroczyć swoje uprawnienia. Eksprezydentowi przedstawiono wówczas (listopad 2009 r.)również zarzuty nakłaniania jednego z urzędników do podrabiania podpisu na dokumencie oraz oszustwa. Wszystkie postępowania wciąż są w toku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna