Marek Zborowski-Weychman w programie kulinarnym. Umiesz gotować? Nie jest to takie pewne

- Popełniłem w kuchni mnóstwo gaf - przyznaje suwalczanin. - Okazuje się, że nawet najprostsze rzeczy, w świetle kamer wydają się niezwykle skomplikowane.

Zborowski-Weychman jest dyrektorem suwalskiej szkoły podstawowej. Śpiewa, gra na gitarze i z powodzeniem prowadzi studio piosenki. Lubi też, jak twierdzi, gotować. Znajomi chwalą przyrządzane przez niego potrawy, zwłaszcza bigos albo kartacze. Do udziału w programie telewizyjnym „Kuchnia Plus” zgłosiła pana Marka jego znajoma. Gdy odebrał telefon od realizatorów reality show „Czy na pewno umiesz gotować?” zdziwił się, ale zgodził się na udział. - Pomyślałem, że to fajna przygoda - tłumaczy. - Poza tym okazja, by promować regionalne dania.

Scenariusz reality zakłada, że jego uczestnik przygotowuje dwie potrawy: w domu i na planie. Pierwszą samodzielnie, a drugą ściśle według przepisu znanego kucharza Andrzeja Polana. Suwalczanin ugotował kartacze, a ich smak oceniali znajomi. Narzekali na brak soli. - Używam jej oszczędnie, ponieważ nie jest zdrowa - tłumaczy.

Natomiast w warszawskim studio przygotował pulpeciki z mielonego mięsa faszerowane jarmużem. Jak się je robi, można zobaczyć w piątek o godz. 22 w kanale Kuchnia Plus.

- Pulpeciki są bardzo smaczne i proste w wykonaniu - przekonuje rozmówca. - Warto wprowadzić je do menu.

W programie nie ma ani wygranych, ani przegranych. Ale, jak mówi suwalczanin, warto brać w nim udział, by sprawdzić swoje umiejętności i usłyszeć o błędach. Choćby o tym, że przed włożeniem ręki do miski z mięsem, czy warzywami trzeba zdjąć obrączkę.