Martwy łabędź znaleziony w okolicach mostu Hubala w Łomży (zdjęcia)

Blisko setka ptaków ginie co roku w dolinie Narwi w wyniku zderzenia z linią wysokiego napięcia. Ekolodzy alarmują, że czas coś z tym zrobić.

Kilka dni temu w okolicach mostu Hubala w Łomży znaleziono porażonego prądem łabędzia. To już czwarty przypadek w tym roku. Ratunkiem dla ptaków mają być nowoczesne systemy ostrzegania. Zwierzęta są w stanie dojrzeć je z dużej odległości.

- Wybudowana w latach 70. linia średniego napięcia, biegnąca wzdłuż nasypu drogi i mostu stanowi ogromne zagrożenie dla migrujących ptaków - wyjaśnia Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. - Znaleziony łabędź uderzył nasadą dzioba w linę. To spowodowało jego zamroczenie i wytrąciło ze stabilnego lotu. Nie udało się go uratować - wyjaśnia Sachmaciński.

Zobacz też Sarnetki. Policja ustala, kto zabił wilka

Zdaniem ekologów rozwiązanie jest jedno. Wymiana odstraszaczy. Takie inwestycje powinny być wykonywane przy budowie traktów elektrycznych. Uwzględnia się to choćby w ocenie środowiskowej, która przygotowywana jest przy każdej większej inwestycji.

- Na linach przesyłowych znajdują się odstraszacze starego typu, które, niestety, w niskim procencie spełniają swoje przeznaczenie. Zdecydowaliśmy wnioskować w trybie natychmiastowym do zarządcy linii o montaż nowoczesnego systemu alarmującego ptaki - podkreśla Sachmacińśki.

RDOŚ: W Puszczy Białowieskiej można ciąć. Ekolodzy: To czarny scenariusz

Do większości zderzeń dochodzi nocą, o świcie, zmierzchu i we mgle, kiedy ptaki lecą na niskim pułapie i nie są w stanie dostrzec szarych przewodów. Najgorsza sytuacja jest w rejonie sieci bardzo wysokiego napięcia (400 kW), która przecina dolinę Narwi między Rybnem a Rakowem i średniego napięcia (115 kW) między Drozdowem a Starą Łomżą.

Dyrektor parku już skierował pismo opiniujące o montaż odstraszaczy do jednego z zarządców sieci. Decyzji jeszcze nie dostał.