Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masakra na krajowej "ósemce". Alkohol i nadmierna prędkość zabijają najczęściej

Ireneusz Sewastianowicz
Luty 2010. Zderzenie dwóch samochodów na ósemce w okolicach Suwałk. Kierowcy przeżyli cudem. Obaj w stanie ciężkim trafili do szpitala.
Luty 2010. Zderzenie dwóch samochodów na ósemce w okolicach Suwałk. Kierowcy przeżyli cudem. Obaj w stanie ciężkim trafili do szpitala. B. Rzatkowska
W jednym z suwalskich lokali do późnej nocy bawili się 20-letni Hubert P. i starszy od niego o rok Hubert S. Następnie wsiedli do bmw i udali się na przejażdżkę. Auto roztrzaskało się o drzewo.

Co drugi tydzień ginął człowiek, co drugi dzień poszkodowany trafiał do szpitala.

Przerażająco wygląda ubiegłoroczny bilans wypadków drogowych. Sytuacja wprawdzie nieznacznie poprawiła się w porównaniu z poprzednimi latami, ale na drogach powiatów suwalskiego, augustowskiego i sejneńskiego zginęło w sumie 29 osób, a 150 zostało rannych. Najgorzej, jak zwykle, było na krajowej ósemce, lecz tragicznych w skutkach zdarzeń nie brakowało również na innych trasach.

Trochę liczb
Policja z roku na rok odnotowuje mniej wypadków (180 w 2007 r., 128 w 2010 r.). Jednak w tym samym czasie liczba zabitych zmalała zaledwie o 5, a rannych o 71 osób). Nie są to dane, które mogłyby satysfakcjonować.

W minionym roku do najbardziej spektakularnego zdarzenia doszło pod koniec kwietnia. W jednym z suwalskich lokali do późnej nocy bawili się 20-letni Hubert P. i starszy od niego o rok Hubert S. Następnie wsiedli do bmw i udali się na przejażdżkę. Auto roztrzaskało się o drzewo w pobliżu Brodu Starego. Obaj zginęli na miejscu.

Później ustalono, że za kierownicą siedział Hubert P. Był kompletnie pijany (2,1 prom alkoholu).

Jeżdżą za szybko
Nietrzeźwy był również kierowca, który spowodował wypadek w okolicach Bargłowa Kościelnego. Zginął pasażer auta. Sprawca uciekł z miejsca wypadku.

Wbrew pozorom jednak nie alkohol jest główną przyczyną wypadków drogowych.

- Najczęściej winna jest nadmierna prędkość - twierdzą policjanci. - Drogi mamy ciągle kiepskie, samochody coraz lepsze, wielu kierowcom brakuje wyobraźni.

Przyczyną licznych zdarzeń jest także wymuszanie pierwszeństwa przejazdu, niezachowanie ostrożności przy wyprzedzaniu i innych manewrach.

Do wypadków dochodzi najczęściej w czasie wakacji, kiedy jest największy ruch ze względu na inwazję turystów. Zima jest dość spokojna, boi zaśnieżona nawierzchnia nie skłania do rajdowych popisów. Wtedy raczej przeważają stłuczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna