Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz o awans. Żubry Leo-Sped Białystok w lepszej sytuacji, ale uwaga na rywali

Adam Muśko
Adam Muśko
Mecz Żubry Leo-Sped Białytok - Doral Nysa Kłodzko
Mecz Żubry Leo-Sped Białytok - Doral Nysa Kłodzko Anatol Chomicz
W czwartek w Białymstoku trzeci mecz o trzecie miejsce play-off po między Żubrami, a drużyną Doral Nysa Kłodzko. Zwycięzca wywalczy awans do I ligi.

Po przegranym pierwszym meczu u siebie z Doral Nysa Kłodzko w walce o awans do I ligi sytuacja Żubrów Leo-Sped Białystok była już bardzo zła. Wszystko się zmieniło gdy białostoczanie po dramatycznym spotkaniu w Kłodzku wygrali 58:56 i wyrównali stan rywalizacji. Teraz to podopieczni Tomasza Kujawy są w lepszej sytuacji. Po pierwsze powinni być w lepszej formie fizycznej. Rywale po poniedziałkowym meczu najprawdopodobniej wtorek mieli wolny, a w środę musieli już podróżować do stolicy Podlasia.

– My mieliśmy wtorek wolny, ale w środę mogliśmy spokojnie przeprowadzić trening – mówi Kujawa. – Ponadto już w czwartej kwarcie w meczu w Kłodzku było widać, że rywale mają problemy fizyczne. Jednak gra praktycznie tylko szóstką zawodników w końcówce sezonu wychodzi. My mamy szerszy skład, a więc jest jakiś mały plusik dla nas.

Przeczytaj także o wygranej Żubrów w Kłodzku

Przewaga psychologiczna także powinna być po stronie Żubrów. Rywale już byli bardzo blisko celu, bo wystarczyło im wygrać mecz u siebie. Tymczasem przegrali i to jeszcze w bardzo dramatycznych okolicznościach. Zadecydowała o tym akcja Kamila Czosnowskiego, gdy było 3,8 s do końca meczu.

– Takie mecze zostają w głowach – przyznaje Kujawa. – Wygraliśmy na bardzo trudnym terenie, gdzie w hali panował bardzo głośny doping i było bardzo duszno. Taka wygrana chłopaków podbudowała. Ale i tak wszystko rozstrzygnie się na parkiecie.

Na wyjeździe Żubry potrafiły zneutralizować poczynania dwóch wysokich Jarosława Bartkowiaka i Rafała Wojciechowskiego, którzy w pierwszym meczu razem rzucili 51 punktów. U siebie ich zdobycz to 21 punktów.

Przeczytaj także o porażce Żubrów w pierwszym meczu z Doral Nysa Kłodzko

– Znacznie poprawiliśmy grę pod tablicami i ich wysocy nie mieli już tak łatwo. Szukali pozycji na obwodzie – opowiada Kujawa. – Ale każdy z szóstki zawodników z Kłodzka potrafi przesądzić o wyniku. Ich lider w zdobywaniu punktów [Krzysztof Krajniewski – średnia 15,4 punktów na mecz – red.] w spotkaniach z nami rzucił tylko 10 punktów. A jest to zawodnik, który w meczu potrafi trafić sześć, siedem razy za trzy punkty. Także trzeba być bardzo czujnym. Ale myślę, że jeżeli zagramy w obronie tak jak w meczu w Kłodzku, a jeszcze będziemy skuteczniejsi rzutowo to powinniśmy wygrać.

Mecz w sali VI LO rozpocznie się o godzinie 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna