Straż gminna na terenie powiatu grajewskiego istnieje tylko w gminie Grajewo. To największa pod względem terytorialnym gmina w powiecie. Straż została powołana we wrześniu 2007 r. w dwuosobowym składzie, komendanta i strażnika. Niestety, etat strażnika w chwili obecnej jest nieobsadzony.
Ponad 90 tys. zł. z budżetu
W tegorocznym budżecie gmina zaplanowała na jej utrzymanie 92 tys. zł., w poprzednim zaś 76 tys. zł. Komendant zajmuje się wyłapywaniem bezpańskich psów, kontrolowaniem posesji, dróg, wspomaga akcje ratownicze i poszukiwawcze. Strażnik, choć może karać mandatami, to rzadko musi to robić.
- Gdy powoływaliśmy straż gminną mieszkańcy nie byli tym pomysłem zachwyceni - przekonywał mieszkańców Radziłowa Kazimierz Grabowski, sekretarz Urzędu Gminy w Grajewie. - Dziś są zadowoleni z pracy strażników. Jak dotąd nie mieliśmy żadnej skargi na ich pracę - dodaje.
Straż, czy autobusy?
Idąc śladami gminy Grajewo pozostałe samorządy również zastanawiają się nad powołaniem takiej komórki. Czy jest to konieczne?
- Tutaj ludzie nie mają na bochenek chleba, a oni o straży gminnej marzą - mówi jedna z mieszkanek Radziłowa.
17 lutego na zebraniu komisji gminnej Robert Ziemkiewicz przedstawił swoją propozycję mieszkańcom. Ci zgodnie stwierdzili, że są ważniejsze wydatki niż utworzenie kolejnej komórki, która rocznie pochłonie z budżetu gminy ok. 100 tys. zł.
- Dzieci czekają po półtorej godziny na szkolny autobus. Może w końcu coś z tym zrobią, a nie o straży gminnej myślą - argumentuje stanowisko mieszkańców Józefa Bieńkowska z Radziłowa.
Ten temat będzie jeszcze poruszony na kolejnych spotkaniach.
Za duży wydatek
Włodarze gminy Szczuczyn także analizują potrzebę utworzenia takiej jednostki. Obecnie spisywana jest lista z przyszłymi obowiązkami strażników. Urząd Miejski chce, by nowo utworzona komórka zarabiała na siebie. Straż Miejska w Szczuczynie może zostać powołana już 1 lipca. Póki co, wszystko jest jeszcze jednak na etapie planowania.
Podobnie jak radziłowianie, mieszkańcy Szczuczyna uważają, że są większe potrzeby niż powoływanie straży miejskiej.
- Szczuczyn ma niecałe 4 tys. mieszkańców - mówi Mirosław Święszkowski, mieszkaniec Szczuczyna. - Za te pieniądze mogliby stadion zrobić. U nas ludzie nie są agresywni. Nie potrzebujemy straży miejskiej.
Gminy mogą tylko zyskać
Gmina Rajgród też rozważała powołanie straży gminnej.
- Analizowaliśmy to, ale obecnie nie stać nas na zorganizowanie pracy strażnikom - mówi Czesław Karpiński, burmistrz Rajgrodu. - Z tego względu, mimo korzyści jakie płynęłyby z tego powodu dla miasta, odłożyliśmy ten plan na później.
Jedyną gminą, która nie bierze pod uwagę utworzenia straży gminnej jest Wąsosz.
- Za dużo szkół utrzymujemy, by utworzyć jednostkę straży gminnej mówi Czesław Ołdakowski, wójt gminy Wąsosz. - Póki co nie wchodzi to nawet w rachubę. Nie mamy na to środków.
A Karol Szymanowski, komendant straży gminnej z Grajewa, każdego dnia ma coś do zrobienia.
- We wrześniu czuwam nad bezpieczeństwem uczniów, wiosną kontroluję lasy i likwiduję nielegalne wysypiska. Gminy, które utworzą straż u siebie z pewnością na tym nie stracą - twierdzi jedyny strażnik gminny w powiecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?