Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejska Biblioteka Publiczna będzie miała swoją patronkę

Weronika Kowalewska [email protected]
Na muralu w bramie przed ełcką biblioteką można podziwiać portrety Zofii Nasierowskiej i Janusza Majewskiego.
Na muralu w bramie przed ełcką biblioteką można podziwiać portrety Zofii Nasierowskiej i Janusza Majewskiego. W. Kowalewska
Pani Zosia, mecenas kultury.

Zofia Nasierowska to artystka i fotografka, która z czarno-białej fotografii światłem i cieniem wydobywała żywe kolory wszystkiego, na co skierowała obiektyw swojego aparatu - tak brzmi napis na muralu, który znajduje się w bramie tuż przy ełckiej bibliotece.

Artystka, która od wielu lat związana była z Ełkiem, teraz na zawsze w nim zagości jako patronka Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Portrety i ulubione książki

- Pomysł urodził się w dniu pogrzebu pani Zofii Nasierowskiej. Na ceremonii byłam razem z prezydentem Tomaszem Andrukiewiczem. Rozmawialiśmy o tym, że od lat była ona związana z naszym miastem i miło byłoby uczcić panią Zofię - mówi Iwona Drażba, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ełku.

Zofia Nasierowska zaliczana jest do najlepszych polskich fotografów. Po dyplomie wyspecjalizowała się w sztuce portretowej, a że obracała się w środowisku aktorskim i wśród ludzi kultury, uwieczniała przede wszystkim znane twarze. Wspólnie z mężem, znanym reżyserem Januszem Majewskim, od lat związani byli z Ełkiem. Mieszkali w starym siedlisku koło Ełku.

W 2011 roku Zofia Nasierowska po długiej chorobie nowotworowej zmarła. Jej mąż przeprowadził się do Warszawy, jednak często odwiedza Mazury. Gdy w ubiegłym roku odbierał nagrodę Białej Lilii, mówił, że właśnie tu na zawsze pozostanie ich serce.

W ełckiej bibliotece wiele już się zmieniło. Na pierwszym piętrze powstał pokój Zofii, gdzie można obejrzeć pamiątki po znanej artystce. Przed placówką powstał "Tajemniczy Ogród Zosi", gdzie będą odbywały się zabawy plenerowe dla dzieci.

W bramie przed biblioteką już można podziwiać mural, na którym widnieją portrety Zofii i jej męża.

- Pamiętam, jak pani Zosia przechadzała się po naszej bibliotece w poszukiwaniu książek. Poza tym często zapraszała do nas gości, m.in. Beatę Tyszkiewicz czy Wojciecha Pszoniaka. Nigdy nie brała za to żadnego honorarium - wspomina Iwona Drażba.

Spotkanie pełne wspomnień

Uroczystość nadania imienia bibliotece odbędzie się w sobotę. Na zaproszenie Janusza Majewskiego przyjadą znani goście oraz rodzina fotografki.

- Nie chcę zdradzać nazwisk, ale będą to ludzie , którzy przyjaźnili się z panią Zosią. Na pewno przyjedzie jej córka Klara i syn Paweł - mówi Iwona Drażba.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna