Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy: Ścieki z mleczarni zatruwają nam rzekę i powietrze

Redakcja
Bielsk Podlaski. Mieszkańcy narzekają na to, iż z rowu idącego od strony Spółdzielni Mleczarskiej strasznie śmierdzi. Proszą, by w końcu ktoś z tym coś zrobił. Autor tekstu: Andrzej Salnikow, [email protected] Nie da rady wytrzymać na podwórzu, taki smród idzie z tego rowu, gdy mleczarnia spuści swoje ścieki. Woda w rowie przybiera wtedy różne kolory. Od brunatnego po fioletowy z białą pianą - skarży się w redakcji Edward Gąsior.

Rodzina Gąsiorów  zamieszkuje przy rowie melioracyjnym, który odprowadza też to, co wypuszcza oczyszczalnia należąca do Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek. Gdy nabywali tę działkę w latach 70., w urzędzie miasta zapewniano ich, że rów w najbliższych latach będzie zabudowany i zapach nie będzie odczuwalny.

- W 2008 r. rów został zakryty, ale tylko do granicy naszej działki, obok nas jest odkryty, a cały zmagazynowany smród wydobywa się u nas z jeszcze większą intensywnością - mówi pan Edward.

Rów ten wpływa do Białki, na jej zanieczyszczenie skarżą się bielscy wędkarze. W rzece często pływają bowiem martwe ryby.

- Otrzymujemy jako koło wędkarskie telefony nawet od zwykłych ludzi, nie wędkarzy, abyśmy przyjechali na miejsce i zajęli się sprawą - opowiada Jerzy Goroszkiewicz prezes Koła Wędkarskiego „Sum”. - Jeździmy na miejsce, dzwonimy do Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. Ale dzieje się to w weekendy, a wtedy oni wysyłają ekipę tylko w nadzwyczajnych okolicznościach. Nasze zgłoszenia takimi widocznie nie są.

Gdyby WIOŚ wykrył nadmierne zanieczyszczenie wody spowodowane przez mleczarnię, firma mogłaby zapłacić surową karę.

Próbowaliśmy skontaktować się z zarządem Bielmleku w celu wyjaśnienia sprawy. Niestety pani sekretarka poinformowała nas, że nikogo z zarządu nie ma i nie wie, kiedy będzie. Powiedziała to nam w momencie, gdy jakaś pani wychodziła z pokoju prezesa cichutko zamykając drzwi... Ale powstrzymaliśmy się od narzucania się prezesowi- senatorowi.

Jak się dowiedzieliśmy w starostwie powiatowym, Bielmlek ma pozwolenie na zrzut ścieków na czas nieokreślony, z zachowaniem obowiązujących parametrów i warunków. Ścieki są najpierw oczyszczane w zakładowej oczyszczalni, a następnie są odprowadzane do rowu, który wpada do rzeki Białej.

- Zakład ma obowiązek przekazywania wyników pomiarów zrzutu ścieków w terminie 30 dni od dnia ich wykonania. Jest zobowiązany przekazywać je także WIOŚ - mówi Iwona Prokopiuk, pracownik  wydziału ochrony środowiska w  starostwie. - Z dokumentacji, która do nas dociera, wynika, że dopuszczalne stężenia w odprowadzonych ściekach nie są przekraczane.

Bielszczanie mieszkający przy rowie, do którego są zrzucane ścieki, a także wędkarze, są zaniepokojeni. Ale nie jest to sprawa nowa. Problem istnieje od kilkudziesięciu lat. A co na to burmistrz miasta Jarosław Borowski?  

- Można podciągnąć sarkofag zakrywający rów dalej, jeżeli Bielmlek go sfinansuje - mówi burmistrz. - Sprawa zapachu i zanieczyszczeń ma jednak także drugie dno. Wiele domów przy rowie nie jest podłączonych do kanalizacji i jest prawdopodobieństwo, że niektóre ścieki są także przez nich odprowadzane do rowu.

Dodał, iż miasto inwestuje w budowę kanalizacji w tym miejscu. Ma ona powstać w ciągu najbliższych lat. Później będzie dalej rozbudowywana. To może złagodzić problem.

Obecnie mleczarnia Bielmleku się rozbudowuje, pewnie wiąże się to ze zwiększeniem produkcji, a także  ze zwiększenie emisji zanieczyszczeń. Jednak, gdy to nastąpi, spółdzielnia musi wystąpić do starostwa o przyznanie nowego limitu (pakietu zintegrowanego).  A to z kolei musi być konsultowane z mieszkańcami.

Starostwo o konsultacjach będzie informować, my także.

Autor tekstu: Andrzej Salnikow, [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna