Strażacy otrzymali wezwanie tuż przed 17. Sąsiedzi poczuli woń spalenizny, a z okien jednego z mieszkań na ul. Antoniukowskiej zaczął wydobywać się dym.
Kiedy pomoc dotarła, nikt nie otworzył drzwi. Kiedy strażacy je wyważyli, okazało się, że wewnątrz jest mężczyzna. Z trudem oddychał, więc podano mu tlen.
Okazało się, że dym wydobywał się z kuchni, gdzie przypalał się garnek. Do wybuchu pożaru na szczęście nie doszło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?