Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Antoniukowskiej w ostatniej chwili uratowany od śmierci

jsz
Fot. Archiwum
Zostawił garnek na gazie i zapomniał. Kłęby dymu zauważyli sąsiedzi. Kiedy pomoc dotarła, nikt nie otworzył drzwi.

Strażacy otrzymali wezwanie tuż przed 17. Sąsiedzi poczuli woń spalenizny, a z okien jednego z mieszkań na ul. Antoniukowskiej zaczął wydobywać się dym.

Kiedy pomoc dotarła, nikt nie otworzył drzwi. Kiedy strażacy je wyważyli, okazało się, że wewnątrz jest mężczyzna. Z trudem oddychał, więc podano mu tlen.

Okazało się, że dym wydobywał się z kuchni, gdzie przypalał się garnek. Do wybuchu pożaru na szczęście nie doszło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna