Mieszko trzyma naszą kasę!

Pani Dorota swoje rachunki za czynsz, telefon, telewizję kablową, internet itp. opłaca - podobnie jak wielu mieszkańców jej osiedla - w Punkcie Finansowym "Mieszko" znajdującym się w Centrum Handlowym "Stokrotka" przy ul. Wysoki Stoczek w Białymstoku. Podlega on pod poznańską firmę "Okienko Kasowe", która ma 400 punktów w całej Polsce.
Czynsze z poślizgiem
- Administrujemy blokami znajdującymi się w okolicy tego sklepu, więc wielu naszych klientów płaci tam czynsze - mówi Joanna Grzybowska z białostockiej firmy JMS. - I muszę przyznać, że wysłaliśmy wiele upomnień o uzupełnienie zaległości finansowych, bo czynsze wpłacane w "Mieszku" nie trafiają do nas na czas.
Przykładowo czynsze wpłacone do "Mieszka" 3 sierpnia, trafiły do firmy "JMS"... 21 sierpnia!
- Przez kilka dni nic nie robiłam, tylko odbierałam telefony od zdenerwowanych klientów, którzy wpłacili w "Mieszku" pieniądze, a my ich nie dostaliśmy w terminie i rozesłaliśmy do nich upomnienia - dodaje Grzybowska.
Telefony od zdenerwowanych płatników odbierają też pracownicy telewizji kablowej "Vectra" i Telekomunikacji Polskiej. Nic dziwnego, skoro pieniądze wpłacone w "Mieszku" na konta tych instytucji 31 lipca i 1 sierpnia, docierają do adresatów dopiero po... trzech tygodniach.
Będziemy się przyglądać
- Jestem zdziwiony tym, że przelewy trafiają na konta z takim opóźnieniem, bo normalnie u nas to trwa 4 dni robocze... - mówi Krzysztof Gibała z poznańskiej firmy "Okienko Kasowe", pod którą podlega białostocki Punkt Finansowy "Mieszko". - Jeżeli nasi klienci ponieśli z tego tytułu jakieś straty, to my poniesiemy koszty odsetek! A swoją drogą, już od dzisiaj będziemy się bacznie przyglądać temu punktowi oraz poczynaniom prowadzącego go agenta...
Tymczasem klienci "Mieszka" zastanawiają się, czy nie zrezygnować z usług tej firmy.
- Może lepiej zapłacić złotówkę więcej za przelew i zrobić go na poczcie, niż ryzykować utratę kilkuset złotych? - głowi się pani Monika.