Od 2008 r. prowadzi gospodarstwo agroturystyczne „Zacisze u Anny”. Jest członkiem Lokalnej Organizacji Turystycznej oraz członkiem zarządu Białowieskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego „ŻUBR”.
Anna Czerniakiewicz podkreśla, że nie sądziła, iż będzie zajmować się agroturystyką. Razem z rodziną mieszkała w Hajnówce, a ziemię na wsi kupowali z myślą o własnej rekreacji.
– Ale ta wieś nas urzekła – mówi pani Anna.
Postanowiła więc, że zajmie się agroturystyką. Zresztą wiele osób jej to podpowiadało.
– Praktycznie od pierwszego dnia miałam gości – opowiada gospodyni.
Swoim gościom – na życzenie – przygotowuje regionalne potrawy. Babkę i kiszkę ziemniaczaną, kartacze, różne rodzaje pierogów, potrafi też przyrządzać dania z dziczyzny.
Pasjonatka pszczelarstwa
Pani Anna ma wiele pasji. Jedną z nich jest pszczelarstwo. Skąd wzięło się zainteresowanie pszczołami?
– Kiedyś mój dziadek miał pasiekę – opowiada. – Ale nikt po nim tego nie przejął, nie kontynuował. To pszczelarstwo ciągle za mną „chodziło”. Zwłaszcza wówczas, gdy kupiliśmy ziemię i przeprowadziliśmy się na wieś.
O swoim zainteresowaniu pszczołami i chęci posiadania pasieki opowiedziała sąsiadom, którzy zajmują się pszczelarstwem. Pewnego dnia do sadu pani Anny przyleciał rój pszczół i usiadł na gruszy. Sąsiedzi wzięli sprawy w swoje ręce – jeden zdjął pszczoły, drugi dał ul. I tak zaczęła się przygoda z pszczelarstwem.
– Teraz mamy 10 rodzin pszczelich – opowiada Anna Czerniakiewicz. – Mąż też się zafascynował pszczelarstwem, chociaż wcześniej był temu przeciwny, odradzał mi to.
Oboje się doszkalają, zdobywają wiedzę na temat pszczelarstwa.
Uwielbia pracę w ogrodzie
Pani Anna uwielbia też pracę w ogrodzie, ma piękną, zadbaną posesję. Rosną na niej m.in. georginie, floksy. Gospodyni uprawia też własne warzywa i ziemniaki.
–Jak jestem zmuszona być chociaż dzień poza moim gospodarstwem, to czuję się, jakbym była chora – opowiada. – Brakuje mi mego ogrodu, grzebania w ziemi – śmieje się mieszkanka Hajdukowszczyzny.
Ciągle poznaje swoje okolice
Pani Anna nie narzeka na nudę. Jest miłośniczką dzikiej przyrody. Lubi obserwować zwierzęta i ptaki. Bierze udział w różnych szkoleniach, również tych dotyczących naszego regionu, Puszczy Białowieskiej.
– Kiedy prowadzi się działalność agroturystyczną, trzeba być takim przewodnikiem, potrafić doradzić gościom, co warto w zobaczyć w okolicy – tłumaczy.
Zdobywczyni 2. miejsca w kategorii Gospodyni roku 2019 mówi, że nigdy nie przypuszczała, że w wieku 40 lat zupełnie zmieni swoje życie, zacznie zajmować się czymś zupełnie innym niż dotychczas.
– I nie sądziłam, że będzie mi to dawać aż tyle satysfakcji – dodaje.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?