MKS Ruch Wysokie Mazowieckie wydostał się ze strefy spadkowej

W klubie z Wysokiego Mazowieckiego zapowiadali, że w ich trudnej sytuacji muszą szukać punktów z każdym rywalem. Ale trudno było przypuszczać, że nasza drużyna wywiezie komplet oczek z boiska Unii Skierniewice, która przed tą kolejką była druga w tabeli. Tym bardziej, że mecz dla Podlasian zaczął się pechowo. Już w dziesiątej minucie z boiska musiał zejść kontuzjowany Bartłomiej Gromek, a w jego miejsce wszedł Rafał Kujawa.

– Bartek doznał dosyć poważnej kontuzji, bo jest to zerwanie mięśnia dwugłowego i będzie miał dłuższą przerwę. Trochę musieliśmy się przeorganizować, ale potem zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze – opowiada Grzegorz Jóźwiak, drugi trener MKS Ruch. – Przede wszystkim zagraliśmy dobrze taktycznie. Naszym założeniem była gra pressingiem i wychodzenie z szybkimi kontrami i tak też graliśmy. Dobrze wyglądali także indywidualnie nasi zawodnicy.

Przeczytaj także o wyjazdowej wygranej Olimpii Zambrów z Victorią Sulejówek

Na efekt bramkowy trzeba było czekać do 54 minuty. Wtedy wynik otworzył strzałem z pola karnego Michał Grochowski. Na 2:0 w doliczonym czasie gry podwyższył strzałem z dystansu Jakub Tecław. Trzy punkty pozwoliły Ruchowi wydostać się ze strefy spadkowej, ale drużyna w dalszym ciągu musi punktować.

– Ta wygrana daje nam oddech, ale na krótko – twierdzi Jóźwiak. – W naszej sytuacji potrzebujemy serii wygranych i do tego będziemy dążyć. Już od poniedziałku musimy się skupić na kolejnym spotkaniu.

W następnej kolejce MKS Ruch czeka kolejny bardzo trudny mecz. Do Wysokiego Mazowieckiego przyjedzie lider Sokół Aleksandrów Łódzki, który na wyjeździe w tym sezonie jeszcze nie przegrał.

Unia Skierniewice – MKS Ruch Wysokie Mazowieckie 0:2 (0:0)
[b]Bramki: 0:1 – Grochowski (54), 0:2 – Tecław (90).
MKS Ruch[/b]: Niemira – Gromek (10. Kujawa), Pasko, Stankiewicz, Zysik (86. Głowicki), Tecław, Grochowski (80. Skibko), Makal, Brokowski (61. Olesiński), Babul, Gajewski