MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MOPR: Koniec sezonu wodnego. Ratownicy brali udział w blisko 300 akcjach

stef
Ratownicy MOPR-u nie tylko czuwają nad bezpieczeństwem żeglarzy, ale też ćwiczą swoje umiejętności.
Ratownicy MOPR-u nie tylko czuwają nad bezpieczeństwem żeglarzy, ale też ćwiczą swoje umiejętności. Archiwum
Ratownicy i lekarze z wodnych patroli przewieźli do szpitali ponad 90 osób.

- To był wyjątkowo bezpieczny sezon - zgodnie przyznają ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W środę dyżur na jeziorach zakończyły wodne karetki. Od początku czerwca ich załogi wypływały na akcje blisko 300 razy.

Nad bezpieczeństwem turystów na mazurskich jeziorach przez całą dobę już po raz 11. czuwały załogi czterech karetek wodnych. Trzy z nich - podstawowe, stacjonowały w Giżycku, Rynie i Wierzbie, z kolei specjalistyczna z lekarzem - w Sztynorcie.

W środę karetki zakończyły swoją pracę. W tegorocznym sezonie ich załogi wypływały na akcje prawie 300 razy. 92 osoby po interwencji ratowników trafiły do szpitala.

- Poprzednie lata dowodzą, że wodne karetki są niezbędne w sezonie na Wielkich Jezior Mazurskich. W zeszłym roku interweniowały 303 razy - informują wodniacy.

Oprócz tego ratownicy wypływali na inne akcje jeszcze ponad 200 razy. Udzielili wówczas pomocy 540 osobom.

Połowa z nich to tzw. interwencje techniczne polegające na pomocy żeglarzom, których jachty wywróciły się, utknęły na mieliźnie albo w trzcinach.

Tegoroczny sezon, mimo dużej liczby interwencji, był bezpieczny. Na akwenach strzeżonych przez MOPR nikt nie utonął w czasie wypoczynku. Trzy osoby zmarły z innych przyczyn, np. chorób układu krążenia. Dla porównania w ubiegłym roku ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnotowali 15 zgonów.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna