Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK Łomża. Baba za kółkiem? I to autobusu!

Mateusz Grzymkowski [email protected]
- Marzyłam o jeżdżeniu autobusem od dzieciństwa - mówi Bożena Kozłowska, nowy kierowca MPK. - W końcu mogę realizować swoją pasję - uśmiecha się
- Marzyłam o jeżdżeniu autobusem od dzieciństwa - mówi Bożena Kozłowska, nowy kierowca MPK. - W końcu mogę realizować swoją pasję - uśmiecha się M. Grzymkowski
Radzi sobie nieźle, ale niektórych pasażerów wprawia w zdumienie.

Daj klamoty - mówi z uśmiechem do dyspozytora Bożena Kozłowska, kobieta kierowca w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Łomży. Następnie bierze potrzebne urządzenia oraz pisma i wsiada do autobusu marki Autosan. Pewna siebie wyrusza "w miasto".

Pani Bożena jest pierwszą przedstawicielką płci pięknej, która zasiadła za kółkiem łomżyńskich "czerwoniaków. Czwartek był jej trzecim dniem w trasie.

Marzyła o takiej pracy

Kobieta od dziecka interesowała się motoryzacją. Pasją zaraził ją ojciec, który przed laty jeździł dużym ciągnikiem. Wówczas mała Bożenka zafascynowana pojazdem stwierdziła, iż tak jak on, będzie kierować sporych rozmiarów wozem. Przy okazji chciała przewozić nim ludzi.

Zanim 51-latka spełniła swoje dziecięce marzenie, parała się różnymi zajęciami. Zdarzało się jej prowadzić auta powyżej 3,5 tony, lecz tylko dorywczo. Kategorię "D" niezbędną do przewozu osób udało jej się zdobyć kilka miesięcy temu.

W MPK pojawiła się zaledwie przed tygodniem, a kilka dni później już samodzielnie jeździła na linii nr 2.
- Zgłosiłam się do dyrektora i powiedziałam, że chciałabym tu pracować - opowiada. - I udało się - mówi wyraźnie podekscytowanym głosem.

Aktualnie "sprawdza się" na wysłużonym autosanie. Wiekowy pojazd często się psuje, ale to nie stanowi dla niej problemu. W ciągu kilku chwil bez problemu naprawiła szwankujące drzwi.
- Oczywiście, że są sytuacje, kiedy potrzebny jest mechanik - przyznaje. - Tylko po co go czymś takim, jak szwankujące drzwi fatygować? - pyta retorycznie wrzucając bieg.

Pani Bożena nieśmiało przyznaje, że w przyszłości chciałaby kierować nowoczesnym volvo. A w MPK jeżdżą także scanie.

Niektórzy są zdziwieni

Jakim jest kierowcą zdaniem pasażerów?
- Bardzo dobrym - ocenia Julia Jasińska, podróżująca autobusem. - Mi się podoba, że kobiety wykonują tzw. "męskie zawody" - dodaje.

Tylko czasami widać u ludzi zaskoczenie. Przeważnie starszych. Łatwo zauważyć, że jeszcze nie przywykli do widoku kobiety za sterami "czerwoniaka".

Dla kolegów po fachu nie było zdziwieniem, gdy ich ekipę zasiliła przedstawicielka "słabej płci". Ale pani Bożena nie ma z tego powodu żadnej taryfy ulgowej.
- Wsiada i jedzie jak każdy z nas - stwierdza jeden z nich.

- Dziarska kobieta - wtrącą z uznaniem drugi potakując głową.
Pani Bożena również wyraża się pochlebnie o kolegach.
- Spoko chłopaki, jak trzeba to zawsze pomogą - uśmiecha się.

Ale największą pomoc otrzymuje od swoich bliskich. Bez ich wsparcia nie wie, czy miałaby determinację do podążania za pasją.

Na pytana o plany na przyszłość odpowiada: zawodowe marzenie stało się faktem, a o prywatnych nie będę mówić, bo jeszcze się nie spełnią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna