MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Myślał, że mu wszystko wolno! Ksiądz jechał pijany

(ika)
Fot. Sxc
Miał we krwi 1,65 promila alkoholu.

Prokuratura rejonowa oskarżyła właśnie białostockiego księdza o jazdę po pijaku i napaść na policjantów. Józefowi B., pełniącemu też funkcję kapelana harcerzy, grozi kara do 3 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w listopadzie zeszłego roku. We wsi Ruda k. Knyszyna funkcjonariusze usiłowali zatrzymać do kontroli opla. Kierowca auta na ich widok gwałtownie przyspieszył. Podczas pościgu na łuku drogi wpadł do rowu. Kiedy zatrzymał się krzyczał, że to wszystko wina policjantów. Zaczął się im odgrażać: "Nie wiecie z kim macie do czynienia, załatwię was, zostaniecie zwolnieni z pracy!".

Po tym 40-latek nie odpowiedział na wezwania mundurowych i nie chciał wysiąść z samochodu. Kiedy jeden z policjantów próbował wyciągnąć go ze środka, zaatakował. Kilkakrotnie uderzył funkcjonariusza pięścią w twarz i klatkę piersiową. Józef B. został wreszcie skuty w kajdanki i zapakowany do radiowozu.

Nie chciał jednak dać się zbadać alkomatem. Dopiero w szpitalu, i to używając siły, udało się pobrać od niego krew do badań. Wtedy okazało się, że miał we krwi 1,65 promila alkoholu. Oskarżony przyznał się jedynie do jazdy po pijanemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna