Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu brakuje miejsc parkingowych dla inwalidów

Krzysztof Jankowski [email protected]
– To niewielka spółdzielnia, która liczy trzy bloki, a jej władze nie potrafią poradzić sobie z taką prostą sprawą, jak wyznaczenie parkingu dla osoby niepełnosprawnej – mówi Zbigniew Pęczkowski.
– To niewielka spółdzielnia, która liczy trzy bloki, a jej władze nie potrafią poradzić sobie z taką prostą sprawą, jak wyznaczenie parkingu dla osoby niepełnosprawnej – mówi Zbigniew Pęczkowski. K. Jankowski
Niepełnosprawny mieszkaniec chce wydzielenia miejsc parkingowych na osiedlu.

Mieszkaniec bloku przy ul. Szkolnej w Bielsku Podlaskim od dłuższego czasu domaga się budowy miejsca parkingowego dla siebie - osoby niepełnosprawnej. Spółdzielnia odpowiada, że nie ma na to miejsca i pieniędzy.

Zbigniew Pęczkowski opowiada, że popołudniami nie może znaleźć miejsca parkingowego w pobliżu swojego bloku, a jest osobą niepełnosprawną i jest mu ono niezbędnie potrzebne.
- Wysłałem w tej sprawie pismo do swojej Spółdzielni Mieszkaniowej Elwa jesienią ubiegłego roku. Prosiłem o oznakowanie miejsca parkingowego dla osoby niepełnosprawnej - mówi.

To droga dla śmieciarki

- W lipcu dostałem jednozdaniową odpowiedź, że nie ma miejsca. A przecież samochody pod moim blokiem parkują - opowiada. - Mogę nawet spółdzielni kupić puszkę farby do wymalowania linii.
Pęczkowski dodaje, że jego spółdzielnia jest niewielka, liczy 79 członków mieszkających w trzech blokach.

- Odmawiają mi chyba tylko z czystej złośliwości - mówi Pęczkowski i podkreśla, że gdy osiedle powstawało, to on był prezesem spółdzielni.
Pod jego blokiem faktycznie biegnie droga dojazdowa, przy której stoi zakaz zatrzymywania się w godzinach, gdy przejeżdża nią śmieciarka.

- Pęczkowski, będąc pierwszym prezesem, mógł wpłynąć na projekt naszego osiedla i nie zadbał o miejsca parkingowe - odpowiada Waldemar Kubak, obecny prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Elwa w Bielsku Podlaskim. - Prawo budowlane jednoznacznie określa położenie parkingów. Przy jego bloku nie można stworzyć wydzielonego miejsca do parkowania dla inwalidy, bo nie ma tam odpowiedniego do tego celu miejsca.

Są ważniejsze wydatki

Pęczkowski wskazuje więc ogrodzone miejsce na szczycie bloku, którego podłoże nie jest utwardzone. - Jaki problem zrobić tam parking osiedlowy? - pyta.
Prezes odpowiada, że spółdzielnia przeprowadziła sporo inwestycji, w tym termomodernizację budynków, przebudowę chodników i budowę placu zabaw.

- Jest masa ważnych spraw, na które trzeba znaleźć pieniądze, a my musimy wybierać z nich te najważniejsze z punktu widzenia spółdzielni i mieszkańców. Nie mamy za co utwardzić tego terenu, a na trawie przecież znaków malować nie będziemy - mówi prezes Kubak.

Waldemar Kubak podkreśla, że od początku powstania osiedla mieszkają na nim też inne osoby posiadające grupy inwalidzkie. I przyznaje, że spółdzielnia ma w planach zlokalizowanie i budowę nowych parkingów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna