MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nad morzem już łowią śledzie. Zalew Wiślany i nabrzeża zapełniają się wędkarzami. „Śledziowe żniwa” nie potrwają długo! Oto limity połowowe

Katarzyna Zawada
Terminale promowe są dobrym miejscem na połów śledzia. Na zdjęciu wędkarze w Gdańsku.
Terminale promowe są dobrym miejscem na połów śledzia. Na zdjęciu wędkarze w Gdańsku. Przemysław Świderski/Polska Press/zdjęcie ilustracyjne
W ostatnich latach „na śledzie” zaczynało się chodzić w drugiej połowie marca, w tym roku ocieplenie klimatu zrobiło swoje i wędkarze wyciągnęli sprzęt na początku miesiąca. Choć o dużych połowach nie ma jeszcze mowy, w słoneczne i ciepłe dni można trafić na sporo sztuk. Dlaczego „śledziowe żniwa” cieszą się taką popularnością? Ile kosztuje świeża ryba nad morzem na początku wiosny?

Spis treści

Krótki okres tarła, krótkie połowy

Tarło śledzi rozpoczyna się w marcu i trwa do końca kwietnia, czasem początku maja. Ryby wpływają do Zalewu Wiślanego, by złożyć ikrę, następnie wracają do wód Bałtyku. W tym czasie nad morze zjeżdżają się tłumy wędkarzy, którzy liczą na owocne połowy.

Dlaczego śledzie akurat w tym okresie pojawiają się w znacznych ilościach w wodach Zalewu Wiślanego? Nie wszyscy wiedzą, że akwen ten jest najważniejszym obszarem rozrodczym śledzia w wodach polskiego wybrzeża. Największe ławice srebrzystej ryby koncentrują się przy wschodniej granicy polskiej części Zalewu, zarówno od strony północnej (od miejscowości Piaski po Krynicę Morską na Mierzei Wiślanej), jak i od strony południowej (od Nowej Pasłęki po Tolkmicko), czytamy na stronie Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Te wiosenne śledzie są najlepsze, nie ma co jednak przekraczać dziennego limitu połowu, to cenny towar. Trzeba łowić tyle, ile potrzeba, mówi nam Stefan, wędkarz z Gdańska.

Jak łowić śledzia, aby nie dostać mandatu?

W przypadku śledzia obowiązują limity połowowe. Decyzją Komisji Europejskiej, w tym roku z Bałtyku będzie można wyłowić 40 tys. ton gatunku. Dobowo wędkarz może pozwolić sobie na pozyskanie 10 kg ryb. Trzeba jednak pamiętać o przepisach. Śledzia obowiązuje wymiar ochronny – 16 cm.

Dodatkowo ważna jest metoda połowu. Najlepiej wybrać wędkę spinningową i metodę choinkową, gdzie prawo pozwala na umieszczenie maksymalnie 5 haczyków. Niestosowanie się do tych zaleceń może skutkować karą ze strony Głównego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego.

Wiosną nabrzeża portów bałtyckich są przepełnione. 10 marca miasto Gdańsk poinformowało, że wędkarze już rozpoczęli połowy śledzi, a to dopiero początek sezonu.

Dla wędkarzy liczy się nie tylko smak, ale i łatwość łowienia. Śledzie w czasie tarła są tak wygłodniałe, że próbują żerować na wszystkim, co jest w ich zasięgu, czytamy na oficjalnej stronie.

Najlepsze łowy odbywają się o świcie lub wieczorem, aktywność ryb jest niższa w ciągu dnia. Szczególnie dużo śledzi na nabrzeżach można spotkać w czasie wpływów statków i promów, spłoszone ławice wycofują się wtedy z portów. Rybacy decydują się również na wyprawy kutrem i użycie sieci. W wielu miejscach połów śledzi to jednak loteria, w zależności od pogody raz jest ich więcej, raz mniej.

Ile kosztuje kilogram śledzia?

„Dziennik Bałtycki” podaje, że obecnie przetwórnie i hurtownie płacą rybakom 2,5-2,70 zł za kilogram śledzi. Znacznie większy zarobek będzie, gdy klient chce kupić świeżą rybę prosto z kutra – tu wycena sięga 5 zł/kg. To i tak tanio w porównaniu do tego, co oferują dedykowane punkty sprzedaży.

Czytaj więcej: „Śledziowe żniwa” na Zalewie Wiślanym. Sezon zaczął się nieco szybciej! W 2024 roku na Bałtyku będzie można złowić 40 tys. ton śledzi

W sklepach widać rozbieżność cen. W jednym z punktów rybnych za śledzia solonego bez głowy (ale z ikrą i mleczem) zapłacimy 18,90 zł za 700 g. Nad morzem zdarza się znaleźć patroszoną tuszę w cenie 24 zł/kg. W Darłówku za rybę prosto z kutra chcą nawet 22 zł/kg. W tygodniu przedświątecznym znana sieć oferuje filety śledziowe w cenie 1,39 zł/100 g, za kilogram wychodzi więc 13,90 zł.

Można znaleźć też oferty rybaków za mniejsze stawki. W Słupsku świeży śledź prosto z kutra to wydatek 16 zł/kg, w Gdańsku za tuszę bez głowy zapłacimy 18 zł/kg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna