Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największa dyskoteka w Polsce na razie tylko w rytmie techno! (zdjęcia)

(jm)
Podczas otwarcia klubu wystąpili DJ Inoks i DJ Monter
Podczas otwarcia klubu wystąpili DJ Inoks i DJ Monter Fot. A. Zgiet
Dopiero w przyszłym tygodniu będzie się można bawić we wszystkich pięciu salach klubu Music Park A1. Wczoraj właściciele oddali do dyspozycji klubowiczów tylko jedną z nich.
Otwarcie bialostockiego Musik Park A1 - najwiekszej dyskoteki w Polsce

Otwarcie mega-dyskoteki

Tuż po godz. 21.00. można już było wchodzić do klubu. Ludzie tłoczyli się przed wejściem, żeby w końcu zobaczyć najnowocześniejszą dyskotekę w mieście. Szum medialny wokół klubu zrobił swoje.

- Zachęciła nas reklama w mediach. Dlatego tu jesteśmy - przyznają zagadnięci licealiści z Białegostoku. - Dużo się mówiło o tym, że to największa dyskoteka w Polsce. No, a na pewno jest najfajniejsza w mieście. Wreszcie jest gdzie się zabawić.

Rzeczywiście, sale taneczne mieszczą prawie dwa tysiące ludzi. Cała dyskoteka na dwóch poziomach i w pięciu salach jest w stanie zmieścić aż kilka tysięcy bawiących się gości. Do ich dyspozycji organizatorzy oddadzą m.in. Club Disco, Club Party i tzw. Stodołę, urządzoną w wiejskim stylu. W każdym pomieszczeniu będzie grać inna muzyka i będzie ono miało charakterystyczny i niepowtarzalny klimat.

Na razie jednak miłośnicy dobrej zabawy muszą zadowolić się jedną salą a na największe atrakcje trzeba będzie poczekać do przyszłego tygodnia.

18-letnia Małgorzata Szubzda, którą spotkaliśmy przy stoliku liczyła na imprezę taneczną w rytmach Disco Polo.

- Ale ta sala też mi się podoba - od razu dodaje. - Przyciągnęła mnie różnorodna muzyka. Przy techno też będę się dobrze bawić.

Nie zawiedli się za to miłośnicy mocnych trunków, na których czekało dziś kilka dobrze zaopatrzonych barów. Także oświetlenie sali dawało ciekawy efekt wizualny. To sprawka największego w mieście lasera diodowego.

Niektórzy klubowicze narzekali jedynie na dojazd. Sporym problemem jest dla nich lokalizacja klubu. Mieści się on daleko od centrum, prawie na obrzeżach miasta.

- Mieliśmy problem ze znalezieniem tego miejsca. Jest daleko od przystanku. - tłumaczą licealiści, których spotkaliśmy jeszcze przed wejściem. - Ale i tak myślimy, że warto tu przyjeżdżać. To jedyny klub w mieście z prawdziwego zdarzenia.

Ewa, 20-letnia białostoczanka mówi, że dla niej dojazd to nie problem.

- Może nie będę tu przyjeżdżać zbyt często, bo mieszkam na drugim końcu miasta, ale dla dobrej muzyki można się czasem poświęcić i przejechać się autobusem. Poza tym na dyskoteki chodzi się zazwyczaj w grupie i zawsze trafi się jakiś znajomy z samochodem.

Podczas otwarcia klubu wystąpili DJ Inoks i DJ Monter.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna