Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad przy Gajowej. Ukradli 7 skrzynek z pieczywem

Redakcja
50-latek podczas wyładowywania chleba z samochodu dostawczego został zamknięty w przestrzeni ładunkowej. Następnie sprawcy zabrali 7 skrzynek z pieczywem oraz kasę fiskalną ze sklepu i uciekli. Chwilę później jednego z nich zatrzymali białostoccy policjanci. Teraz zajmie się nim sąd.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Do zdarzenia doszło wczoraj nad ranem około godziny 3.00 w Białymstoku na ulicy Gajowej. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku odebrał telefon od mężczyzny, z którego relacji wynikało, że kilku nieznanych mężczyzn zamknęło go w dostawczym lublinie i prawdopodobnie okradają teraz sklep, do którego przywiózł towar.

Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci, którzy wypuścili zgłaszającego z przestrzeni ładunkowej. Wtedy okazało się, że sprawcy po uwięzieniu kierowcy zabrali z otwartego sklepu 7 skrzynek z chlebem oraz kasę fiskalną o łącznej wartości 1800 złotych i uciekli. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli ich poszukiwania. Jeden, który niósł akurat pojemnik z pieczywem, wpadł w ręce mundurowych z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego KMP w Białymstoku już kilkanaście minut później niedaleko miejsca zdarzenia.

Badanie alkomatem wykazało, że 24-latek był pijany. Miał ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Teraz postępowaniem 24-latka zajmie się sąd. Grozi mu kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast pozostałych sprawców szukają białostoccy policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna