Wystarczyła chwila nieuwagi na śliskiej jezdni i doszło do tragedii. Volkswagen kierowany przez 26-letniego wikariusza Tomasza Dubrówko na łuku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Duchowny zginął na miejscu.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w sobotę około godziny 8.30 na drodze z Krynek do Białegostoku, niedaleko miejscowości Talkowszczyzna (powiat sokólski). Rankiem tego dnia droga, zwłaszcza w miejscach, gdzie przebiegała przez las, była bardzo śliska i oblodzona.
Możliwe, że ksiądz jechał z nadmierną prędkością. W związku z tym na zakręcie nie wyhamował i wpadł w poślizg.
Zaraz za nim jechał kierowca renault. Ten, gdy zobaczył, co się dzieje, również zaczął hamować, zjechał na pobocze i do rowu. Jemu jednak, na szczęście, nic się nie stało. Na śliskiej drodze w krótkim odstępie czasu doszło do jeszcze dwóch kolizji, podczas których po poślizgach w rowach wylądowały seat i punto. W tych przypadkach kierowcom nic się nie stało. Jedyną ofiarą śliskiej nawierzchni był 26-letni wikariusz.
Jego śmierć wstrząsnęła mieszkańcami parafii w Krynkach, gdzie pracował. Na naszym forum internetowym Czytelnik o nicku parafianin napisał: "Jechał do swoich bliskich. Był sługą Bożym. Tam widać był bardziej potrzebny, bo tu na ziemi był wspaniałym młodym księdzem i choć krótko był w parafii Krynki, to dał się poznać jako wspaniały ksiądz. Odpoczywaj w spokoju, księże Tomaszu. Będziemy się modlić za Ciebie".
Pogrzeb odbędzie się we wtorek. Msze zostaną odprawione: o godz. 10 w kościele parafialnym w Krynkach i o godz. 15 w rodzinnej parafii ks. Tomasza - Miłosierdzia Bożego w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?