Nie tylko prezesi likwidowanych sądów rejonowych, ale też zwykli obywatele mogą stracić na przygotowanej przez ministerstwo sprawiedliwości reformie. - Trudno odpowiedzieć na pytanie, jak to wszystko będzie - mówi Magdalena Pankowiec, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.
Jak informowaliśmy, zlikwidowane mają być m.in. sądy w Augustowie i w Sejnach. Staną się oddziałami zamiejscowymi. Ten pierwszy sądu w Ełku, drugi - w Suwałkach. Autorzy reformy zapewniali, że dla zwykłych obywateli nic się nie zmieni.
- Bardzo dyskusyjne są dwie kwestie - mówi tymczasem jeden z sędziów. - Pierwsza, to utrzymanie w oddziałach zamiejscowych wydziałów ksiąg wieczystych, gdzie ludzie załatwiają mnóstwo spraw. Druga dotyczy kas znajdujących się w sądach. Tam obywatele dokonują różnych wpłat, ale też, np., otrzymują zwrot kosztów dojazdu, gdy zostali wezwani jako świadkowie.
M. Pankowiec przyznaje, że z projektu rozporządzenia wynika, iż księgi wieczyste mieszkańców Augustowa będą znajdowały się w Ełku, zaś mieszkańców Sejn - w Suwałkach. - Z drugiej jednak strony sam minister zapewnił niedawno publicznie, że tak się nie stanie - dodaje.
W sprawie kas białostocka apelacja informacji nie ma natomiast żadnych. - Mam nadzieję, że pozostaną - dodaje pani rzecznik.
Zapytaliśmy o to wczoraj ministerstwo sprawiedliwości, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?