Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma ryb!

Kazimierz Radzajewski [email protected]
– Narzędzia zbrodni to ościenie, sieci, żaki. Kłusownicy byli, są i będą – mówi komendant Wacław Wasilczuk. – Dopóki są ryby...
– Narzędzia zbrodni to ościenie, sieci, żaki. Kłusownicy byli, są i będą – mówi komendant Wacław Wasilczuk. – Dopóki są ryby...
Ełk. Wędkarze i rybacy alarmują.

Winni są kłusownicy, choć nie tylko.

To rybacy są kłusownikami, wyławiają ryby - wskazują wędkarze winnych bezrybia w jeziorach. - Wędkarze nie pozwalają im nawet urosnąć - oponują rybacy. - To kormorany są największymi kłusownikami - zrzucają odpowiedzialność na ptaki jedni i drudzy.

Grudzień był miesiącem rybackich "żniw", bo ryby cieszą się w Boże Narodzenie największym powodzeniem.

Zima sprzyja kłusownikom
- Kłusowników przybywa. Udowodniliśmy w minionym roku 65 takich przestępstw. To o 25 więcej niż rok wcześniej. Z 421 mandatów zebrało się 75 tys. zł - mówi Wacław Wasilczuk, komendant posterunku straży rybackiej w Ełku.

Trzech strażników nadzoruje 82 jeziora i blisko 10 tys. hektarów wód. Najwięcej kłusowników bywa na jeziorach: Selment Wielki, Orzyskim, Szóstaku, Łaśmiadach.

- Są tam klany kłusownicze. Gdy zaglądamy do braci w Królowej Woli, to zawsze trafiamy na sieci, żaki, sznury - opowiada komendant Wasilczuk.

Państwowa Straż Rybacka w Olsztynie zakończyła grudzień 14 postępowaniami karnymi, strażnicy ukarali mandatami 45 kłusowników i zebrało się z tego ok. 9 tys. zł. Skonfiskowano 650 sieci i innych narzędzi do kłusowania ryb. To plon zaledwie z jednego miesiąca.

- Nie są już tak agresywni, jak bywało dawniej. Ale jeden taki uderzył strażnika w głowę ostrą piką do rozbijania lodu. Inny podziurawił takim narzędziem auto strażnika - przypomina drastyczne sytuacje Jan Niemyjski, komendant wojewódzki PSR.

Winny ten trzeci - kormoran
Prezes Gospodarstwa Jeziorowego w Ełku Andrzej Abramczyk uważa, że kłusownikami są też wędkarze.
- My co roku łowimy 70 ton, i tylko wymiarowych ryb. 80 procent wędkarzy to "mięsiarze". Wyciągają oni z wody 100 ton ryb i to nie bacząc na ich wymiary.

30 ton zabierają kłusownicy. Ale największe spustoszenie czynią kormorany. Tylko na naszych jeziorach jest ich aż 5 tysięcy. Ci chronieni kłusownicy zżerają 320 ton ryb - twierdzi Abramczyk, a jego opinię potwierdzają także wędkarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna