Nie skazujcie naszych dzieci na wegetację - apelują do suwalskich władz rodzice uczniów Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2. - Dajcie im szansę na zdobycie dodatkowej wiedzy i znalezienie pracy.
Zofia Babkowska, jedna z matek, nie może się nadziwić, że władze w Suwałkach zasłaniają się brakiem odpowiednich przepisów.
- To na jakiej podstawie podobne liceum powstaje w Sokółce? - pyta.
Potem to byłoby lepsze życie
Do specjalnego ośrodka uczęszcza młodzież lekko upośledzona. Dotychczas nauka kończyła się na szkole zawodowej.
- To na suwalskim rynku słabe kwalifikacje - uważa Babkowska. - Nikt praktycznie nie może znaleźć pracy.
Dwuletnie liceum uzupełniające pozwoliłoby te kwalifikacje podnieść. Niektórzy zdaliby pewnie też maturę.
19-letnia Urszula chętnie do takiej szkoły by poszła.
- Potem to byłoby inne, lepsze życie - marzy.
Zainteresowanie nauką zgłosiło już kilkanaście osób. - Przypuszczam, że gdybyśmy ogłosili nabór, kandydatów byłoby więcej - mówi Marzena Margol, dyrektor placówki. - Bo w grę wchodzą też nasi absolwenci z poprzednich lat.
Dyrektor wystąpiła w tej sprawie do prezydenta miasta. Otrzymała jednak odpowiedź negatywną.
- Obecne przepisy nie pozwalają na utworzenie takiej placówki - twierdzi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza.
A jednak w Sokółce, przy tamtejszym ośrodku, liceum powstaje.
- Nic nie słyszałem, abyśmy robili to nielegalnie - mówi Katarzyna Nowak z sokólskiego starostwa. - A potrzeby istnienia takiej szkoły nie trzeba chyba nikomu uzasadniać.
Pójdą do prezydenta
Rodzice uczniów z Suwałk zapowiadają, że będą walczyć dalej. Chcą zebrać podpisy z poparciem i pójść z wizytą do prezydenta. Mają nadzieję, że ich wysłucha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?