Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe sezon czas zacząć

Kamil Gołaszewski
ŁKS 1926 Łomża zagra w niedzielę z MKS Ełk
ŁKS 1926 Łomża zagra w niedzielę z MKS Ełk Anatol Chomicz
W weekend trzy drużyny z Podlasia - Jagiellonia II Białystok, ŁKS 1926 Łomża i Ruch Wysokie Mazowieckie zainaugurują kolejny sezon. Najwięcej znaków zapytania pojawia się przy zespole beniaminka.

Ruch Wysokie Mazowieckie co prawda nie miał większych problemów z awansem na wyższy szczebel, ale wszyscy w klubie zdają sobie sprawę, że przeskok z czwartej ligi będzie odczuwalny. Pytanie - jak bardzo?

- Sami jesteśmy ciekawi jak się zaprezentujemy, czy wszystko ułoży się po naszej myśli. Chcielibyśmy się utrzymać, ale mamy świadomość, że zreformowana trzecia liga to poważne wyzwanie dla takiego klubu, jak my. Nie ukrywamy, że przede wszystkim będziemy stawiać na wychowanków i innych chłopców z regionu, bo tylko na takich piłkarzy nas stać - mówi Grzegorz Jóźwiak, 39-letni defensor beniaminka. - Już od dawna jesteśmy bardzo podekscytowani zbliżającą się inauguracją przed własnymi kibicami, na nowym wyremontowanym stadionie. Zrobimy wszystko, by w niedzielę z Jagiellonią II wypaść jak najlepiej w derbach - przekonuje.

W przerwie letniej klub z Wysokiego Mazowieckiego zakontraktował pięciu nowych zawodników. Pozyskano między innymi napastnika Michała Poducha (ostatnio Wissa Szczuczyn) i doświadczonego środkowego obrońcę Łukasza Piłatowskiego z Olimpii Zambrów. Karierę zawodniczą zakończyli natomiast Łukasz Kapelewski i grający szkoleniowiec Ruchu - Tomasz Kułkiewicz.

- Ustaliliśmy z trenerem, że na ten sezon musimy zachować trzon zespołu i uważam, że to nam się udało. Wszyscy kluczowi piłkarze zostali, a doszli chłopcy, którzy powinni coś pozytywnego wnieść do drużyny - zauważa Jóźwiak. - Sparingi też wypadły obiecująco, większość z nich wygraliśmy, a też mierzyliśmy się z trzecioligowcami i wyglądało to dobrze. Czekamy z niecierpliwością na otwarcie sezonu - kończy.

A co słychać u derbowego rywala Ruchu? W rezerwach Jagiellonii, w porównaniu do poprzednich rozgrywek, nie zaszły duże zmiany kadrowe. Odeszli jedynie napastnicy - Jan Pawłowski i Paweł Drażba, a także pomocnicy - Michał Dawidowicz i Kamil Jastrzębski. Poza tym, kadra wygląda podobnie jak w momencie, gdy żółto-czerwoni kończyli minioną kampanię.

- Oczywiście będziemy mogli liczyć na mniejsze, bądź większe wzmocnienia z pierwszego zespołu. Tutaj jednak zawsze będzie znak zapytania, bo nie wiemy, ilu takich piłkarzy będzie. Tak naprawdę naszym najważniejszym celem jest szkolenie bardzo młodej kadry. Chcemy przygotować jak najwięcej zawodników, gotowych do zmagań na boiskach ekstraklasy. Miejsce na koniec sezonu jest sprawą drugorzedną, aczkolwiek jeśli nadarzy się okazja do zajęcia wysokiej lokaty, to oczywiście spróbujemy ją wykorzystać - mówi Maciej Kudrycki, drugi bramkarz białostoczan i asystent trenera Dariusza Bayera. Pierwsza ligowa potyczka jagiellończyków w Wysokiem Mazowieckiem rozpocznie się w niedzielę, o godzinie 17.

Z nowymi nadziejami przystąpią do rozgrywek piłkarze najwyżej sklasyfikowanej w poprzedniej kampanii (5. miejsce) podlaskiej ekipy - ŁKS 1926 Łomża. Podopieczni Mateusza Miłoszewskiego szykują się do konfrontacji z MKS Ełk przed własną publicznością. W poprzednim tygodniu biało-czerwoni rozegrali ostatni sparing, w którym bezbramkowo zremisowali z Podlasiem Biała Podlaska.

- Czas pozostały do inauguracji poświęcimy na doszlifowanie stałych fragmentów, na dynamikę, bo w tym meczu kontrolnym nie wyglądaliśmy najlepiej pod względem motorycznym, a widać było po chłopakach przemęczenie - informuje szkoleniowiec łomżan. - Cieszy jednak, że wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu. Trzecia liga w tym roku będzie miała silną obsadę, więc musimy nabierać pewności siebie. Jeśli poprawimy jeszcze skuteczność, powinno być dobrze - dodaje.

Oprócz gier kontrolnych (3 porażki i 1 remis) łomżanie mają za sobą także rozegrane spotkanie w rundzie wstępnej Pucharu Polski, przegrane 2:3 po dogrywce z GKS Tychy.

- Na tle mocnego przeciwnika zaprezentowaliśmy się z korzystnie. Dysponowaliśmy wówczas bardzo osłabioną kadrą, bo odeszli Przemek Przysowa i Łukasz Zaniewski, a w międzyczasie kontuzji doznał Albert Rydzewski. Wcześniej jednak kilku chłopaków uzupełniło skład, Mariusz Baranowski, Daiji Kimura i Dawid Korotkiewicz bardzo wcześnie do nas dołączyli, dlatego można było solidnie popracować i dosyć szybko ich wkomponować. To też na pewno jest plus - dorzuca Miłoszewski.

Niedzielny rywal biało-czerwonych - MKS Ełk, prowadzi dobrze znany na Podlasiu szkoleniowiec Piotr Zajączkowski, który w minionym sezonie prowadził drugoligową Olimpię Zambrów. Za to wśród nabytków klubu z Mazur jest Paweł Sobolewski - mający na swoim koncie 177 występów w ekstraklasie. Popularny "Sobolek" wcześniej rozwijał karierę między innymi w barwach Jagiellonii Białystok.
- Zawsze tutaj chciałem zakończyć karierę, bo Ełk to moje miasto. Postanowiłem z rodziną, że wracamy na stare śmieci, a jeżeli chodzi o wiek, to najmłodszy może nie jestem, ale posiadam spore boiskowe doświadczenie. Jestem pewny, że sprzedam je w klubie i wszystkim pomogę - mówi nowy piłkarz MKS.
Początek rywalizacji w Łomży o godzinie 16.

Program 1. kolejki
Sobota, 6 sierpnia: Legia II Warszawa - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie (godz. 12), Huragan Wołomin - ŁKS Łódź (15), Motor Lubawa - Pelikan Łowicz (16), Ursus Warszawa - Huragan Morąg (16), Concordia Elbląg - Sokół Aleksandrów Łódzki (17).
Niedziela, 7 sierpnia: Lechia Tomaszów Mazowiecki - Sokół Ostróda (11), ŁKS 1926 Łomża - MKS Ełk (16), Ruch Wysokie Mazowieckie - Jagiellonia II Białystok (17), Widzew Łódź - Świt Nowy Dwór Mazowiecki (17.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna