Jan Kwasowski, rzecznik prasowy urzędu zapewnia jednocześnie, że kwestie polityczne nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia.
Nowy pomysł na rozwiązanie problemu zgłosiła niedawno marszałkowi, jak informowaliśmy, wójt Dorota Winiewicz. Gdyby radni wojewódzcy podjęli uchwałę zmieniającą rozporządzenie funkcjonujące do tej pory, byłoby po sprawie. Z taką inicjatywą mógłby wystąpić właśnie marszałek.
Choć problem mieszkańców gminy, których nieruchomości znajdują się bliżej niż 100 metrów od jakiegokolwiek akwenu wodnego, znany jest już od wielu miesięcy, władze wojewódzkie nie zrobił nic, by to załatwić. Mieszkańcy gminy zaczęli doszukiwać się w tym jakiegoś drugiego dna. Wypominali, że w urzędzie marszałkowskim pracuje były wójt, przez którego zaniechania teraz mają problemy, wskazywali też na fakt, iż regionem rządzi PO, zaś w Nowince osoby kojarzone z PiS.
J. Kwasowski zapewnia, że tego typu kwestie nie mają żadnego znaczenia. Zresztą, były wójt w urzędzie już nie pracuje.
- Nie wiem nawet, jaka opcja rządzi w Nowince - dodaje rzecznik. - Urzędnicy muszą jednak przestrzegać przepisów. Tutaj nie ma miejsca na politykę.
To, czy marszałek zdecyduje się na wystąpienie w sprawie Nowinki zależy od opinii jego urzędników. Na razie nie wiadomo, kiedy zajmą stanowisko w tej kwestii.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
