Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy obywatel

Dorota Biziuk
6 maja 1963 roku Sławoj Leszek Głódź, uczeń sokólskiego liceum, został aresztowany za "dopuszczenie się czynów antypaństwowych".

Arcybiskup Głódź w minioną sobotę odebrał od miejscowych władz tytuł Honorowego Obywatela Sokółki. Uroczystość zorganizowano w 43. rocznicę wspomnianego powyżej wydarzenia.
- Doskonale pamiętam tamten dzień. Do szkoły miałem na godz. 9. Uczyliśmy się już wtedy w nowym budynku przy ul. Mickiewicza. Liceum było wielkie, a jego dyrektor Bolesław Płoński - mały. 6 maja 1963 roku moją pierwszą lekcją miało być wychowanie fizyczne, czyli nic. Zostałem wezwany do gabinetu dyrektora. Domyślałem się, o co chodzi, bo aresztowania trwały już od tygodnia. W gabinecie czekał milicjant, który przewiózł mnie gazikiem do siedziby miejscowej komendy, która mieściła się przy ul. Nowotki 5. Przed opuszczeniem szkoły poszedłem jeszcze do internatu po płaszcz. Od tamtej pory nigdy nie byłem w tamtym pokoju - powiedział abp Sławoj Leszek Głódź, biskup warszawsko-praski.
W chwili aresztowania Głódź uczył się w klasie XI A. Był jej gospodarzem. Przyszły arcybiskup rozpoczął edukację w sokólskim liceum we wrześniu 1959 roku.
- To była szkoła jedyna i nadzwyczajna. To właśnie w Sokółce po raz pierwszy spotkałem się z pluralizmem wyznaniowym. Nasza klasa liczyła 44 uczniów, z czego 42 ukończyło później studia wyższe. Mieliśmy wspaniałych profesorów. W większości byli to przedwojenni wykładowcy wileńskich uniwersytetów. Wiedza, którą zdobyłem w tym liceum, służy mi po dzień dzisiejszy. Pochwalę się, że swoją znajomością języka rosyjskiego zadziwiłem nawet Siergieja Iwanowa, ministra obrony Rosji - dodał arcybiskup.
O nadaniu honorowego obywatelstwa zadecydowała pod koniec kwietnia br. Rada Miejska w Sokółce.
- Co prawda, nie urodziłem się w Sokółce, ale właśnie tutaj "się stałem". (Arcybiskup przyszedł na świat w Bobrówce, w gm. Jaświły - przyp. red.). Miejscowe liceum najbardziej mnie ukształtowało. Chwała tym wszystkim, którzy wymyślili honorowe obywatelstwo, bo dzięki niemu można przypomnieć to, o czym się zapomina. Od burmistrza słyszałem, że Rada Miejska Sokółki jednogłośnie głosowała za wręczeniem mi tego zaszczytnego tytułu. Chciałbym podkreślić, że od Sokółki przyjąłbym honorowe obywatelstwo nawet wówczas, gdyby część radnych wyraziła swój sprzeciw. Jednomyślność nie zawsze jest dobra, o czym mogliśmy się przekonywać w PRL-u - dodał Honorowy Obywatel Sokółki.
Uroczystość odbyła się w Gimnazjum nr 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna