- Nie ma żadnej gwarancji, że blokada spowoduje, iż aparat będzie bezużyteczny, ale na pewno utrudni złodziejowi pozbycie się telefonu - komentuje Justyna Pyzlak, kierownik salonu Plus GSM.
Od początku roku ostrołęcka policja zarejestrowała ok. 14 przypadków, kiedy łupem złodziei padł telefon komórkowy. Aparaty ginęły również przy okazji kradzieży torebek, samochodów, czy włamań do mieszkań. Jedyne, co do tej pory poszkodowani mogli zrobić, to zgłosić stratę na policję i poprosić operatora o zablokowanie karty SIM.
Pod koniec 2004 roku Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty wprowadził przepis, na podstawie którego operatorzy sieci komórkowych są zobowiązani do bezpłatnego blokowania aparatów po zgłoszeniu przez abonenta ich kradzieży. Służy temu 16-cyfrowy numer, umieszczony w każdym telefonie pod baterią.
- Wystarczy przynieść zaświadczenie o zgłoszeniu kradzieży z policji, dowód kupna lub własności telefonu oraz numer IMEI. Do tej pory mieliśmy ok. 20 przypadków, kiedy abonent przychodził z prośbą o zablokowanie aparatu - mówi Tomasz Piersa z salonu Ery.
Do salonu Idei zgłosiło się w ciągu ostatnich trzech tygodni dwóch abonentów, natomiast do sklepu sieci Plus GSM pięciu. Pracownicy wszystkich salonów zgodnie twierdzą, że osób proszących o blokadę IMEI będzie coraz więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?