Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oberwała nie raz

Hel
Bożenka opiekowała się młodszym o 2,5 roku bratem. – Do dziś utrzymujemy ze sobą kontakty i żyjemy w zgodzie – mówi pani Bożenna.
Bożenka opiekowała się młodszym o 2,5 roku bratem. – Do dziś utrzymujemy ze sobą kontakty i żyjemy w zgodzie – mówi pani Bożenna.
Do szkoły miałam z górki i pewnie dlatego nieźle się uczyłam - śmieje się Bożenna Chmielewska, dyrektor Ośrodka Wsparcia dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi w Lipniaku.

Miała mnóstwo domowych obowiązków. Rodzice pracowali, więc opiekowała się młodszym bratem, sprzątała i paliła w piecu.
- Od piątej klasy podstawówki gotowałam - wspomina. - Na początku wychodziło różnie, ale nie zrażałam się. Zresztą, nikt mnie nie pytał, czy mam ochotę to robić.
Mieszkała razem z dziadkami. Babcia zawsze rozpieszczała wnuki. Natomiast mama była porywcza i surowa.
- Nie raz oberwałam, zresztą nie tylko ja - mówi. - Pamiętam, że raz bratu się upiekło, ponieważ wdrapał się na drzewo. Mama trzęsła tym drzewkiem, ale nie spadł. W końcu złość jej przeszła i kary nie było.
Bożenka z niecierpliwością czekała na święta. Wtedy w domu były pestki z dyni, pomarańcze, orzechy włoskie i wielkie, drożdżowe baby, wypiekane przez babcię.
- Były też prezenty - dodaje. - I to podwójne.
A to dlatego, że tata, na długo przed świętami, pokazywał dzieciom upominki, jakie otrzymają. Mama zaś lubiła robić niespodzianki. Nie miała więc innego wyjścia, jak kupić drugie zabawki. Starała się też, żeby były one drogie i dobre.
Na wakacje Bożenka czasem wyjeżdżała na wieś, do krewnych. Ale najczęściej siedziała w domu.
- Mieszkaliśmy nad Czarną Hańczą, gdzie latem spędzałam sporo czasu - dodaje. - Ale przynajmniej nauczyłam się dobrze pływać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna