Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obława augustowska. Gdzie są ofiary? Na wszelki wypadek będą mieli DNA

tom
archiwum
W przyszłym miesiącu IPN zacznie pobierać materiał genetycznych od rodzin ofiar obławy augustowskiej.

To zabezpieczenie na wypadek, gdyby w najbliższej przyszłości nie udało się odnaleźć grobów sowieckiej zbrodni dokonanej w lipcu 1945 r.

Takie działania białostocki IPN zapowiadał już parę miesięcy temu. Teraz przystępuje do dzieła. Materiał genetyczny ma być pobrany od wszystkich żyjących członków rodzin i odpowiednio zabezpieczony.

- To bardzo dobry pomysł - mówi ks. Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. - Czekamy na wyznaczenie konkretnych terminów. Niestety, ale coraz bardziej tracimy nadzieję, że ta sprawa zostanie wyjaśniona jeszcze za życia najstarszych z nas.

W obławie ksiądz stracił ojca i dwie siostry.
Prowadzone od lat śledztwo nie doprowadziło do ustalenia miejsca zbrodni. Jeden z najnowszych tropów IPN, jak informowaliśmy, prowadzi do białoruskiej Lidy. Śledczy zamierzają wystąpić w tej kwestii o pomoc prawną do Białorusinów.

Zbrodnia dawno mogłaby być wyjaśniona, gdyby swoje archiwa ujawnili Rosjanie. Ci jednak odmawiają, a polski rząd nie naciska. Podczas niedawnych rozmów ministrów spraw zagranicznych obu krajów sprawa obławy nie została poruszona.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna