- Im więcej o tej tragedii się mówi, tym większa szansa na poznanie całej prawdy - uważa ks. Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 r.
W tym tygodniu klub poselski PiS złoży marszałkowi Sejmu projekt uchwały ustanawiającej 12 lipca dniem pamięci ofiar obławy.
- Trudno zrozumieć, że po tylu latach demokratycznej Polski wciąż tak mało wiemy o tej zbrodni i że jej ofiary nie zostały wpisane do panteonu narodowych bohaterów - mówi poseł Jarosław Zieliński, który treść uchwały przygotowywał z ks. Wysockim oraz z profesorem Krzysztofem Jasiewiczem z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
W tym roku minie 70. rocznica akcji przeprowadzonej przez żołnierzy sowieckich oraz wspierających ich Polaków. Według przyjmowanych do tej pory ustaleń, zamordowano blisko 600 pochodzących z Suwalszczyzny oraz powiatu sokólskiego osób, podejrzewanych o współpracę z niepodległościowym podziemiem. Ale zdaniem ks. Wysockiego, który w obławie stracił ojca i dwie siostry, ta liczba jest znacznie zaniżona.
- Możemy mówić nawet o 2 tys. ofiar, włącznie z tymi, którzy uznani zostali za Litwinów - mówi.
Prowadzone przez białostocki IPN śledztwo w sprawie obławy trwa już wiele lat. I choć co jakiś czas pojawiają się nowe wątki, wciąż nie wiadomo, gdzie odbyła się egzekucja i gdzie zakopano jej ofiary. - Mamy nadzieję, że zbliżamy się do odkrycia prawdy - dodaje ks. Wysocki. - Bardzo wiarygodnie brzmi wygłoszona kilka miesięcy temu teza prof. Nikity Pietrowa z rosyjskiego stowarzyszenia Memoriał, że tymczasowy obóz dla aresztowanych utworzono w okolicach Gib. Potem zostali natomiast przetransportowani w okolice leżącej obecnie na Białorusi miejscowości Kalety. Tam mogło dojść do egzekucji.
Prawdę o zbrodni z lipca 1945 r. ukrywają rosyjskie archiwa. Polacy nie są jednak do nich dopuszczani.
- Nie oznacza to, że nasz rząd nie powinien ciągle zabiegać, by ta biała plama w naszej historii przestała istnieć - dodaje poseł Zieliński.
Liczy, że uchwałę Sejm przyjmie poza podziałami politycznymi. - To będzie najważniejszy akt, jaki w tym przypadku może być podjęty - mówi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?