Ogrodnicy rezygnują z produkcji kwiatów lub ją ograniczają. Powód? Problemy z węglem

Barbara Kociakowska
Barbara Kociakowska
To już ostatnie kwiaty z Gospodarstwa Ogrodniczego Henryk Katruk w Dobrzyniewie Dużym. Pracownicy otrzymali wypowiedzenia, a właściciel gospodarstwa przechodzi na emeryturę
To już ostatnie kwiaty z Gospodarstwa Ogrodniczego Henryk Katruk w Dobrzyniewie Dużym. Pracownicy otrzymali wypowiedzenia, a właściciel gospodarstwa przechodzi na emeryturę Wojciech Wojtkielewicz
Ogrodnicy ograniczają produkcję kwiatów lub w ogóle z niej rezygnują, jak Henryk Katruk z Dobrzyniewa Dużego, jedyny duży producent tulipanów w regionie północno-wschodnim. Wiosną dużo uboższa będzie oferta kwiatów balkonowych, a za surfinię czy pelargonię trzeba będzie słono zapłacić.

Henryk Katruk od 45 lat uprawiał tulipany (1,1 mln sztuk rocznie), które trafiały do kwiaciarni na rynku lokalnym, krajowym, a także litewskim. Oferował też inne kwiaty cebulowe: narcyzy i lilie. Powierzchnia upraw pod osłonami wynosiła hektar. Co roku już w połowie stycznia na rynek trafiały pierwsze partie tulipanów z Dobrzyniewa Dużego. W tym roku będzie inaczej.

- Demontujemy właśnie szklarnie i tunele foliowe – mówi ogrodnik. – Sześciu moich pracowników otrzymało już wypowiedzenia. Ja przejdę na emeryturę.

Decyzja o likwidacji gospodarstwa zapadła dwa miesiące temu, a przyczyną był brak możliwości zakupu opału. Producent kwiatów tłumaczy, że cena miału węglowego sięga 2 tys. zł/t, a w dodatku nie było gdzie go kupić. A żeby zapewnić kwiatom odpowiednie warunki do wzrostu, potrzebował aż 400 ton opału.
Henryk Katruk ocenia, że zapewne spora część ogrodników będzie musiała zrezygnować z produkcji kwiatów.
- Tym, którzy mają przynajmniej trochę węgla w zapasie, może się uda dociągnąć do wiosny – mówi.
Zobacz też: Festiwal Roślin na Stadionie Miejskim w Białymstoku (6-7.11.2021 r.).
Produkcję ogranicza lub wstrzymuje również wielu producentów kwiatów przeznaczonych na balkony i tarasy. Powód jest ten sam – węgiel. Jak tłumaczy Anna Sianko, właścicielka gospodarstwa ogrodniczego w Surażu, sadzonki pelargonii, surfinii, begonii zazwyczaj kupuje i wysadza w tunelach foliowych w lutym, więc trzeba je ogrzewać.

- Co roku, w październiku, miałam już zamówione sadzonki – opowiada. – W tym roku wstrzymałam się, zdecydowałam, że nie będę ich zamawiać.

Kwiaty uprawia w trzech tunelach foliowych, do ogrzania każdego z nich potrzebuje 10 ton węgla. Przy cenie węgla w granicach 3,5 tys. tylko koszty ogrzania tuneli wyniosą 105 tys. zł. A należy jeszcze uwzględnić większe nakłady poniesione na zakup doniczek, torfu, nawozów.

- Przy tak wysokich kosztach produkcji, kwiaty musiałyby być bardzo drogie - tłumaczy Anna Sianko. – W tym roku sprzedawałam pelargonie po 8 zł za sztukę i była to cena na granicy opłacalności. Uwzględniając obecny wzrost kosztów produkcji, cena pelargonii w przyszłym sezonie kształtowałaby się w granicach 12 – 15 zł. Nie wiem, czy klientów byłoby na nie stać. Raczej nikt tyle za kwiaty nie zapłaci, bo nie jest to produkt pierwszej potrzeby.

Jak zauważa, dużo znajomych właścicieli gospodarstw ogrodniczych w tym roku wstrzymało się z zakupem sadzonek, część ograniczyła produkcję – np. do 30 proc. tego co we wcześniejszych sezonach. Ludzie boją się, że zainwestują i nie będą w stanie sprzedać kwiatów lub będą musieli sprzedać je poniżej kosztów produkcji.
- Może w tym roku zamówię nasiona aksamitki i je wysieję – mówi Anna Sianko. – Wyhodowanie tych kwiatów będzie znacznie tańsze.
Zauważa ona, że nie tylko producenci kwiatów mają dylematy i często decydują się na wstrzymanie produkcji. Podobne decyzje muszą podejmować także producenci warzyw, np. pomidorów, które trafiały do sprzedaży zimą. Przy obecnych kosztach produkcji ich cena powinna się kształtować w granicach kilkudziesięciu zł za kilogram i na pewno nie byłaby akceptowalna przez polskich konsumentów.

iPolitycznie - Jeśli KE nas nie posłucha, będziemy żądać rekompensat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna