Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oni mają złote serca

Helena Wysocka [email protected]
Ania rysuje w zeszytach obrazki, a dzieci je kolorują. – To zajęcie daje mi ogromną satysfakcję – mówi wolontariuszka. – Nie liczyłam na żadną nagrodę, choć – przyznam szczerze – miło, że zostałam doceniona.
Ania rysuje w zeszytach obrazki, a dzieci je kolorują. – To zajęcie daje mi ogromną satysfakcję – mówi wolontariuszka. – Nie liczyłam na żadną nagrodę, choć – przyznam szczerze – miło, że zostałam doceniona.
Dziesięciu najlepszych wolontariuszy wyróżnionych.

Ania przychodzi do przedszkola, by robić dekoracje i uczyć maluchów malowania.

Bardzo nam pomaga, to świetna dziewczyna - mówi Marianna Jakubowska, nauczycielka z Przedszkola nr 7 w Suwałkach. - A maluchy wręcz ją uwielbiają. Nie mogą się doczekać, kiedy wpadnie choć na kilka minut.

Wczoraj dziesięciu najlepszych suwalskich wolontariuszy zostało nagrodzonych specjalnymi statuetkami.

Maluje i dekoruje
Anna Malinowska ma 16 lat. Uczy się w trzeciej klasie Gimnazjum nr 6.
- Bardzo lubię małe dzieci - opowiada dziewczyna. - Kiedyś zapytałam panie z przedszkola, które znajduje się niedaleko mojego domu, czy nie potrzebują pomocy. Zaprosiły mnie do placówki i tak to się zaczęło.

W ubiegłym roku "pracowała" z dziećmi godzinę tygodniowo. W tym poświęca maluchom dwie godziny, albo i więcej.

- Mam talent plastyczny - nie ukrywa Ania. - Jak trzeba zrobić jakieś dekoracje, to zgłaszam się na ochotnika.

Praca z dziećmi to główna, ale nie jedyna działalność Ani. Jak trzeba, to bierze udział z zbiórkach żywności, czy pieniędzy na rzecz potrzebujących.

- Nie wiem, jak będzie w liceum - zastanawia się wolontariuszka. - Mam nadzieję, że znajdę choć godzinkę na działalność.

Plany na przyszłość? Tych nie ma jeszcze sprecyzowanych. Chciałaby pracować z nieletnimi. Być może w szkole, albo w przedszkolu.

- Ale to wszystko może się zmienić - zapowiada.

Dla nich pieniądze się nie liczą
W Suwałkach działa ponad stu wolontariuszy. Głównie są to uczniowie szkół, skupieni wokół Caritasu. Prowadzą zbiórki pieniędzy, żywności, pomagają w Domu Pomocy Społecznej, czy organizacjach zajmujących się opieką nad dziećmi, które wywodzą się z patologicznych rodzin. Są też tacy, którzy poszukują grobów, albo o nie dbają.

- Wolontariusz, to człowiek o złotym sercu - mówi Agnieszka Winnik-Pomichter, psycholog. - Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego pomagamy?

Zdaniem psycholog bardziej skorzy do wspierania innych są ci, którzy wychowali się w rodzinach pełnych zrozumienia.

- Wolontariat to szkoła życia, w której uczy się cierpliwości, sumienności i odpowiedzialności - dodaje psycholog. - Tak więc pomagamy i sobie, i innym.

Do krzewienia idei wolontariatu zachęcał też młodzież prezydent Czesław Renkiewicz.
- Żyjemy w świecie, w którym liczą się pieniądze - mówił. - Robienie czegoś bezinteresownie, to wielka sprawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna