Stowarzyszenie zadebiutowało na pikniku pozarządowym, który odbył się na początku maja. Ełczanie, którzy odwiedzili wtedy ich stoisko, mogli wpisać na wielkiej kartce kilka słów do chorych dzieci. Następnie rodzice zawieźli ten nietypowy list do szpitali w Warszawie i Białymstoku.
To tam głównie leżą mali ełczanie. - Dzieci były bardzo podekscytowane, czytały list, który wędrował z jednego pokoju do drugiego, na końcu zawiesiliśmy go na tablicy, żeby każdy mógł go zobaczyć - opowiada Renata Maciorowska, mama chorej na białaczkę Ani. - Dzieci były bardzo wzruszone tym, że ludzie, którzy ich nie znają, napisali tyle ciepłych słów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
