Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ortopeda popełnił błąd. Sąd go skazał, ale lekarz wciąż leczy

Izabela Krzewska
Bogdan Z. stanął pod zarzutem nieumyślnego spowodowania kalectwa pacjentki. Kilka miesięcy temu sąd pierwszej instancji za ten błąd w sztuce lekarskiej skazał go.
Bogdan Z. stanął pod zarzutem nieumyślnego spowodowania kalectwa pacjentki. Kilka miesięcy temu sąd pierwszej instancji za ten błąd w sztuce lekarskiej skazał go. pixabay.com
Przez błąd lekarza młoda dziewczyna została sparaliżowana. Bogdan Z. usłyszał prawomocny wyrok w zawieszeniu. Musi też zapłacić zadośćuczynienie. Pracować może jednak dalej. Choć prokuratura wnosiła o zakaz.

- Skakała na ściankach wspinaczkowych, biegała, chodziła. Teraz to jest „wiewiórka na wózku” - mówiła dzisiaj ze łzami w oczach matka 24-letniej dziś Magdaleny. - Mam dziecko, które cierpi. Żadne góry złota tego nie zmienią. Nie będę usatysfakcjonowana żadnym wyrokiem...

W sierpniu 2012 roku Magdalena miała wypadek samochodowy. Efekt? Uszkodzony kręgosłup. Studentka trafiła do kliniki ortopedii i traumatologii jednego z białostockich szpitali. Konieczna była bowiem operacja. Przeprowadził ją Bogdan Z. - ortopeda z prawie 30-letnim stażem. Miał ustabilizować kręgosłup. Wkręcając śrubę, uszkodził jednak rdzeń kręgowy. Młoda kobieta straciła czucie w nogach. Do dziś jeździ na wózku inwalidzkim.

Bogdan Z. stanął pod zarzutem nieumyślnego spowodowania kalectwa pacjentki. Kilka miesięcy temu sąd pierwszej instancji za ten błąd w sztuce lekarskiej skazał go. Wyrok: rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Do tego obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonej 30 tys. zł.

Z takim orzeczeniem nie pogodziła się żadna ze stron. Najdalej poszedł obrońca Bogdana Z. Wnosił o warunkowe umorzenie postępowania i uchylenie zadośćuczynienia. Pełnomocnik Magdaleny wręcz przeciwnie - o jego podniesienia do 100 tys. zł. Do tego orzeczenia zakazu wykonywania zawodu na 2 lata. Śledczy - nawet na 3 lata.

- Tylko wtedy wyrok można by uznać za sprawiedliwy - tłumaczyli.

Odmiennego zdania był adwokat. - To oznacza dla lekarza śmierć cywilną - ripostował obrońca.

Sąd Okręgowy w Białymstoku zgodziła się tylko z jedną z apelacji, i to częściowo. Przyznał pokrzywdzonej 24-latce 70 tys. zł. Karę więzienia w zawieszeniu zostawił.

Temida wzięła pod uwagę tragiczne konsekwencje lekarskiego błędu. Dlatego uznała, że ortopeda nie zasługuje na warunkowe umorzenie postępowania. Z drugiej strony, na zakaz wykonywania zawodu - również.

- To jest incydent, błąd w sztuce lekarskiej, to jest niestaranność, o której piszą biegli. Ale nie może to rzutować na przyjęcie pewności, że dalsze wykonywanie zawodu przez pana oskarżonego grozi innym pacjentom - mówiła dziś uzasadnieniu wyroku sędzia Marzanna Chojnowska.

Wzięła pod uwagę m.in. pochlebną opinię kierownika kliniki, w której wciąż pracuje oskarżony, oraz opinię Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Eksperci przyznali, że zabieg, który wykonywał Bogdan Z., jest zabiegiem niezwykle trudnym technicznie. W aktach sprawy nie ma też żadnych informacji, że podobne błędy zdarzały się Bogdanowi Z. w przeszłości.

Co ciekawe biegli stwierdzili, że oskarżony próbował tuszować swoje błędy w dokumentacji lekarskiej sporządzanej po zabiegu.- Ale fałszowanie dokumentacji czy kwestia nieetycznego zachowania nie była przedmiotem zarzutu - dodała sędzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna